Sąd: nie można zatrzymać prawa jazdy za samo zdjęcie z fotoradaru

Naczelny Sąd Administracyjny 25 sierpnia wydał ważny wyrok dotyczący karania kierowców, którzy znacznie przekraczają prędkość w obszarze zabudowanym - informuje branżowy portal brd24.pl.

Publikacja: 03.09.2021 13:33

Sąd: nie można zatrzymać prawa jazdy za samo zdjęcie z fotoradaru

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

mat

Sprawa miała swój początek w listopadzie 2018 r., kiedy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (jednostka GITD) zarejestrowało sytuację, w której w obszarze zabudowanym kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość aż o 78 km/h. Za takie przekroczenia prędkości od 2015 r. kierowcy tracą prawo jazdy na trzy miesiące.

W maju 2019 r. Prezydent ms. st. Warszawy zatrzymał B.K. prawo jazdy na okres 3 miesięcy.

Kierowca odwołał się od decyzji o zatrzymaniu mu prawa jazdy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Wskazał, że to nie on w listopadzie 2018 r. kierował pojazdem. Zauważył, nie został jeszcze ukarany za wykroczenie, więc nie było podstawy do nałożenia na niego sankcji 3-miesięcznego zatrzymania uprawnień. Zdaniem kierowcy prezydent mylnie zinterpretował prawo uznając, że podstawą do zatrzymania uprawnień jest sama informacja od GITD o przekroczeniu prędkości, a nie fakt rzeczywistego przekroczenia prędkości.

Czytaj więcej

Mandat z fotoradaru: prawo nie może zmuszać do samodenuncjacji

SKO nie przyznało mu racji. Zrobił to natomiast Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Uznał, że pismo z jednostki GITD „nie jest jednoznaczne i nie wskazuje, że ujawniono kierowanie przez skarżącego pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym. Mowa jest jedynie o tym, że takie naruszenie ujawniono i że wobec skarżącego skierowano wniosek o ukaranie. Podstawą do sporządzenia tego pisma było zdjęcie z fotoradaru”.

Czytaj więcej

Kierowcy nie płacą mandatów z fotoradarów. Luka w systemie?

Pogląd WSA w tej sprawie podzielił 25 sierpnia 2021 roku Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II GSK 234/21)

„(…) trzeba stwierdzić, że jakkolwiek zdjęcie z fotoradaru – bo tak w rozpatrywanej sprawie ujawniono popełnienie naruszenia prawa – wobec zidentyfikowania numerów rejestracyjnych pojazdu utrwalonych na obrazie tego zdjęcia uprawdopodabnia popełnienie wykroczenia przez daną osobę, a mianowicie właściciela pojazdu, to jednak zawsze osoba sprawcy wykroczenia powinna podlegać jednoznacznemu wskazaniu w przywołanej powyżej informacji inicjującej postępowanie w sprawie cofnięcia prawa jazdy, albowiem w chwili wykonania zdjęcia – co zasadnie podniósł Sąd I instancji – sprawca wykroczenia nie jest znany” – czytamy w wyroku.

Wyrok NSA to kolejny gwóźdź do trumny automatycznego systemu nadzoru kierowców zarządzanego przez GITD

BRD24.PL

Sprawa miała swój początek w listopadzie 2018 r., kiedy Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (jednostka GITD) zarejestrowało sytuację, w której w obszarze zabudowanym kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość aż o 78 km/h. Za takie przekroczenia prędkości od 2015 r. kierowcy tracą prawo jazdy na trzy miesiące.

W maju 2019 r. Prezydent ms. st. Warszawy zatrzymał B.K. prawo jazdy na okres 3 miesięcy.

Pozostało 85% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie