Zgodnie z obecnymi przepisami początek i koniec okresu, na który zatrzymane zostało prawo jazdy, dokładnie wskazuje decyzja właściwego starosty. Po upływie terminu końcowego ustaje przyczyna zatrzymania, jednak do „zwrotu” niezbędne było jeszcze uiszczenie opłaty ewidencyjnej, czyli 50 groszy, a także złożenie wniosku.
Zwrot zatrzymanego prawa jazdy. Zniknęła opłata ewidencyjna, ale obowiązek pozostał
Wielu kierowców nie zdawało sobie z tego sprawy i wracało „za kółko” od razu po upływie okresu wyznaczonego decyzją starosty. Tym samym narażali się nawet na 30 tys. zł grzywny.
Od 1 lipca 2023 r. zniesiona zostanie opłata ewidencyjna za zwrot zatrzymanego prawa jazdy. Nie oznaczało to jednak, że zwrot zatrzymanego prawa jazdy przebiegał automatycznie. W art. 21 nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami, zapisano, iż "Minister właściwy do spraw informatyzacji ogłasza w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" komunikat określający termin wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających automatyczny zwrot zatrzymanego prawa jazdy".
Czytaj więcej
Upłynął okres, na który zatrzymano prawo jazdy? To nie znaczy, że kierowca może z powrotem kierować samochodem - ostrzega Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Prawo jazdy będzie zwracane automatycznie bez wniosku
Kierowcy nie musieli więc wnosić 50 groszy opłaty ewidencyjnej, ale byli zobligowani do złożenia wniosku o zwrot prawa jazdy. Wkrótce obowiązek ten zniknie. Ministerstwo Cyfryzacji wydało niedawno komunikat, w którym określiło na 10 września 2024 r. termin wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających automatyczny zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w systemie teleinformatycznym obsługującym centralną ewidencję kierowców.