Nie można przywracać praworządności niepraworządnymi metodami – zapewniają eksperci, którzy od pewnego czasu przygotowywali projekty aktów prawnych, mających odwrócić niekorzystne zmiany w dostępie obywateli do wymiaru sprawiedliwości, a także w podatkach, prawie pracy i zasadach prowadzenia działalności gospodarczej.
Sygnalizujemy więc dziesięć najważniejszych problemów, które stoją przed rządem i parlamentem nowej kadencji – zanim jeszcze rozpoczną one swą działalność. Na pierwszym planie stawiamy kwestie związane z przywracaniem rządów prawa, które doznały zmian niekorzystnych z punktu widzenia dostępu obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Spełnienie tych postulatów jest zaś niezbędne do odblokowania dostępu Polski do unijnych funduszy z KPO. Pozostałe dotyczą biznesu, podatków i twórców.
1. Przywracanie praworządności.
Partie, które mogą stworzyć parlamentarną większość, pomne rządów Zbigniewa Ziobry, zadeklarowały powrót do rozdzielenia urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, aby prokuratura była niezależnym oskarżycielem i gwarantem praworządności dla obywatela. Zmianę da się przeprowadzić ustawą, pamiętając o nowym statusie zastępców prokuratora generalnego, którzy nawet po odejściu Zbigniewa Ziobry uzyskają jego kompetencje i mocniejszą pozycję, której nie będzie miał nowy prokurator generalny. Poprawić się też powinna sytuacja w sądach. Spór z Brukselą zakończyłaby ustawowa zmiana formuły wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa – tak by parlament nie wybierał do niej sędziów. Nominacje sędziowskie od nowej KRS nie budziłyby wątpliwości. Powinna też nastąpić weryfikacja powołań sędziowskich już dokonanych, ale bez naruszania wydanych wyroków. W Trybunale Konstytucyjnym powinny zostać zwolnione trzy miejsca zajęte przez tzw. dublerów. Według jednej z propozycji dokonałoby się to uchwałą Sejmu, która wykonywałaby wyrok Trybunału w Strasburgu.
2. Nowa ordynacja wyborcza.