Lex Czarnek po wecie prezydenta wraca jako projekt poselski – wynika z deklaracji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Minister wskazał też, że projekt ma trafić – po przejściu procesu legislacyjnego – ponownie na biurko prezydenta Andrzeja Dudy w czerwcu tego roku.
Taki przynajmniej jest plan. Wszystko toczy się jednak w nowych warunkach, po wybuchu wojny w Ukrainie i przybycia do Polski setek tysięcy uchodźców.
Minister Czarnek od razu po wecie prezydenta zapowiedział prace nad ustawą, która była mocno krytykowana przez samorządowców, organizacje pozarządowe i sejmową opozycję. Prace parlamentarne mogą ruszyć – jak wynika z deklaracji ministra – już na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
Czytaj więcej
- Apelujemy, żeby do klas polskich z polskimi dziećmi przyjmować w szczególności - nie mówię "tylko i wyłącznie" - te dzieci ukraińskie, które przynajmniej rozumieją język polski, bo wtedy jest to dla nich mniejszy stres - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Co z tym momentem
Andrzej Duda, wetując Lex Czarnek, przyznał, że m.in. wojna sprawia, że to nie najlepszy moment na taką ustawę. Prezydent podkreślał, że to nie czas na wewnętrzne spory.