W ostatnim czasie można odnieść wrażenie, że tylko VAT podlega kontroli. Nic bardziej mylnego. Weryfikacja cen transferowych w podmiotach powiązanych jest jednym z priorytetów Ministerstwa Finansów w 2016 r. Tylko w pierwszym półroczu bieżącego roku wszczętych zostało 170 kontroli w tym zakresie, czyli znacznie więcej niż w poprzednich latach. Czynności analityczne prowadzono natomiast w stosunku do 230 podmiotów. Zgodnie z zapowiedziami MF, kontrolom poddawani są duzi podatnicy, przede wszystkim ci, którzy generują ponad 1 mld zł obrotu w roku podatkowym. Jak bowiem szacuje resort finansów, zapewniają oni blisko 40 proc. przychodów CIT. Można więc przypuszczać, że w przyszłym roku kontroli cen transferowych będzie jeszcze więcej niż obecnie. Co więc podatnicy powinni wiedzieć, gdy fiskus zapuka do ich drzwi?
Kiedy grozi domiar
Kontrolujący mogą doszacować dochód, a w konsekwencji zaległy podatek, jeżeli udowodnią, że w wyniku powiązań kapitałowych, zarządczych lub rodzinnych, podmioty powiązane ustaliły warunki transakcji lub restrukturyzacji różniące się od warunków, które ustaliłyby pomiędzy sobą niezależne podmioty. Innymi słowy, ryzyko domiaru dotyczy tych podatników, którzy na skutek ustalenia warunków niespotykanych na rynku pomiędzy podmiotami niezależnymi, nie wykazali dochodów albo wykazali dochody niższe od tych, jakich należałoby oczekiwać, gdyby powiązania nie istniały.
Skąd skarbówka czerpie wiedzę...
Źródła pozyskania przez skarbówkę wiedzy o transakcjach zawieranych przez podmioty powiązane są rozmaite - od informacji od instytucji finansowych, przez akty notarialne przekazywane przez notariuszy do urzędów skarbowych, deklaracje dla podatku od czynności cywilnoprawnych składanych przez stronę transakcji, sprawozdania finansowe składane urzędom skarbowym wraz z zeznaniami CIT-8, kontrole krzyżowe, aż po donosy. Niezależnie od tych tradycyjnych form pozyskiwania wiedzy o tran- sakcjach z podmiotami powiązanymi, zgodnie z przepisami o Krajowej Administracji Skarbowej, które najprawdopodobniej wejdą w życie od przyszłego roku, skonsolidowany aparat skarbowy będzie prowadził na szerszą niż obecnie skalę działania analityczne i badawcze w celu rozpoznawania i przeciwdziałania występowaniu zjawisk szkodliwych dla systemu podatkowego. Praktyki polegające na wykorzystywaniu cen transferowych do obniżania rozmiaru opodatkowania są natomiast w ocenie MF praktykami szkodliwymi dla budżetu państwa.
... i jak proceduje
Co z pozyskaną wiedzą zrobi organ podatkowy? Prawdopodobnie rozpocznie postępowanie, którego przedmiotem z formalnego punktu widzenia będzie badanie prawidłowości rozliczenia podatku dochodowego za konkretny rok podatkowy. Z postanowienia o wszczęciu postępowania, które organ doręczy podatnikowi, będzie wynikał zakres postępowania, w tym jako badany wskazany zostanie rok, w którym wystąpiła „podejrzana" transakcja. Zasadniczo więc z treści postanowienia podatnik nie dowie się, że kontrolujący mają zamiar sprawdzać rynkowość transakcji z podmiotami powiązanymi. Tego rodzaju wiedzę podatnik będzie mógł uzyskać na podstawie uważnej obserwacji dalszych działań organu.
Dowody i wyjaśnienia
W pierwszej fazie postępowania organ kontrolny gromadzi dowody w celu ustalenia stanu faktycznego. Sygnałem dla podatnika, że badaniu podlegają ceny transferowe, będzie przede wszystkim wezwanie do przedłożenia dokumentacji cen transferowych, jak również dalsze wezwania, z których będzie wynikało, że organ jest zainteresowany ustaleniem, czy transakcja pomiędzy podmiotami powiązanymi odpowiadała warunkom rynkowym. W tym zakresie zadaniem organu wynikającym z przepisów jest bowiem przeprowadzenie analizy warunków ustalonych pomiędzy podmiotami powiązanymi oraz badanie zgodności tych warunków z warunkami, które ustaliłyby między sobą niezależne podmioty lub warunkami, które ustaliłby kontrolowany podatnik w transakcji z podmiotem niezależnym w porównywalnych okolicznościach.