Sąd: nie jest rolą skarbówki udzielanie przedsiębiorcom rad

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach rozstrzygnął spór w sprawie zarzutów skarbówki o sztuczne wydłużenie „łańcucha dostaw”, które jest charakterystyczne dla przestępstw karuzelowych.

Publikacja: 14.09.2024 18:46

Sąd: nie jest rolą skarbówki udzielanie przedsiębiorcom rad

Foto: Adobe Stock

dgk

Organy podatkowe zarzuciły przedsiębiorcy, iż nie funkcjonował samodzielnie w obrocie gospodarczym. Jego firma zajmowała się eksportem towarów, ale skarbówka ustaliła, że przedsiębiorca nie wybierał samodzielnie kontrahentów, nie miał wiedzy na temat jedynego odbiorcy swojego towaru, a w zakwestionowanych transakcjach nie wykonywał żadnych czynności, które uzasadniałyby korzystanie z jego pośrednictwa. Według skarbówki, schemat przebiegu transakcji pozbawiony był racjonalności, a włączenie do transakcji  pośrednika miało służyć jedynie zbędnemu wydłużeniu łańcucha dostaw.

Czytaj więcej

NSA: karuzela podatkowa to nie nadużycie prawa, tylko oszustwo

Czy przedsiębiorca zawsze musi działać samodzielnie?

Przedsiębiorca zakwestionował to stanowisko, a wsparł go Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach Rzecznik zwrócił uwagę przede wszystkim na niedokonanie przez organy podatkowe wszechstronnej analizy materiału dowodowego oraz zgromadzenie materiału dowodowego niewystarczającego do podważenia udziału przedsiębiorcy w zakwestionowanych transakcjach.

- Z materiału dowodowego wynika, iż przedsiębiorca dokonywał w rzeczywistości zakupu towarów bezpośrednio od kontrahenta, a dopiero w momencie, gdy transakcje dokonywane były na wyższe kwoty, a firma ubezpieczeniowa odmówiła ubezpieczenia transakcji, przedsiębiorca mógł dokonywać zakupu jedynie za pośrednictwem firmy ojca. To uzasadniało wydłużenie łańcucha dostaw. Kontrahenci zarówno po stronie nabycia, jak i sprzedaży potwierdzili dokonanie transakcji, a tylko część przelewów dokonywana była przez ojca. W aktach sprawy znajdują się faktury za wynajem powierzchni magazynowej wraz z usługami towarzyszącymi polegającymi na załadunku i rozładunku towaru, które potwierdzają faktyczne dokonywanie transakcji przez przedsiębiorcę - wskazał Rzecznik MŚP.

Jak podkreślił, z żadnych przepisów prawa nie wynika konieczność wykonywania samodzielnie wszystkich czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. W ocenie Rzecznika, ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika też, by doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości w zakresie rozliczeń w podatku od towarów i usług, ani że celem stron było charakterystyczne dla przestępstw karuzelowych wydłużenie „łańcucha dostaw” -  jak to wywnioskowały organy podatkowe.

Rzecznik zauważył natomiast, że urzędnicy w sposób nieuprawniony odmówili przedsiębiorcy ponownego przeprowadzenia dowodu z przesłuchania strony, mimo że z dokumentów wynika, iż jego sytuacja osobista mogła mieć wpływ na postrzeganie i lakoniczność w relacjonowaniu faktów i składanych odpowiedzi na pytania.

Sąd: nie wykazano anomaliów

Gliwicki sąd w większości podzielił argumenty przedsiębiorcy oraz Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Uchylając skarżoną decyzję,  zwrócił uwagę, iż organy podatkowe nie zakwestionowały ani źródła pochodzenia, ani wywozu spornego towaru za granicę, nie wyjaśniły także, czy takie, a nie inne ukształtowanie stosunków umownych pomiędzy skarżącym a jego ojcem mogło doprowadzić czy doprowadziło do wymiernej szkody dla Skarbu Państwa. Sąd podkreślił też, że organy podatkowe nie wykazały, iż transakcje zawierane przez przedsiębiorcę charakteryzują się anomaliami w porównaniu ze standardem, jaki występuje innych, podobnych transakcjach gospodarczych.

- W szczególności wynajem magazynów przez podmioty gospodarcze nie odbiega od standardów często spotykanych w obrocie gospodarczym. Kontakt z kontrahentem nawiązany przez ojca przedsiębiorcy również nie budził wątpliwości Sądu, zwłaszcza w sytuacji gdy przedsiębiorca zawarł z kontrahentem pisemną umowę, która potwierdza, że to on we własnej osobie eksportował towar za granicę. W przypadku braku podejrzenia istnienia karuzeli podatkowej nie sposób czynić przedsiębiorcy zarzutu ze sposobu i terminu zawarcia kontraktów i terminu zapłaty. Podobnie umocowanie przez przedsiębiorcę swego ojca do konta należy uznać za normalną praktykę pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Również nieprawidłowości w korygowaniu faktur nie mogą same w sobie przesądzać o nieistnieniu umów kupna sprzedaży pomiędzy przedsiębiorcą a jego ojcem – wskazał WSA w Gliwicach.

- Nie jest rolą organów podatkowych udzielanie podatnikowi rad, jak powinna wyglądać prowadzona przez niego działalność gospodarcza, w sytuacji gdy organ nie wyjaśnia, jakie niebezpieczeństwo dla ekonomicznych interesów fiskusa kryje się za tak, a nie inaczej ukształtowanymi relacjami gospodarczymi pomiędzy skarżącym a jego ojcem – zaznaczył Sąd.

Wyrok zapadł 7 sierpnia 2024 r. i jest nieprawomocny.

sygn. akt I SA/Gl 1590/23

Organy podatkowe zarzuciły przedsiębiorcy, iż nie funkcjonował samodzielnie w obrocie gospodarczym. Jego firma zajmowała się eksportem towarów, ale skarbówka ustaliła, że przedsiębiorca nie wybierał samodzielnie kontrahentów, nie miał wiedzy na temat jedynego odbiorcy swojego towaru, a w zakwestionowanych transakcjach nie wykonywał żadnych czynności, które uzasadniałyby korzystanie z jego pośrednictwa. Według skarbówki, schemat przebiegu transakcji pozbawiony był racjonalności, a włączenie do transakcji  pośrednika miało służyć jedynie zbędnemu wydłużeniu łańcucha dostaw.

Pozostało 88% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Jest śledztwo w sprawie przerwania wałów w Jeleniej Górze Cieplicach
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie