Informację o śmierci Felicjana Andrzejczaka potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista Budki Suflera. Niecały miesiąc temu, 21 sierpnia muzyk wystąpił na festiwalu Top of the Top Sopot Festival 2024.
Muzyka pożegnał również Krzysztof Cugowski. "Kochany Felku, Przyjacielu, jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino, przyjmij moje kondolencje" - napisał wokalista Budki Suflera.
Felicjan Andrzejczak na stałe zapisał się w historii polskiej muzyki
Felicjan Andrzejczak urodził się 16 maja 1948 roku w Pięczkowie w województwie wielkopolskim. Szerszej publiczności dał się poznać w roku 1977 za sprawą występu na XIII Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Dwa lata później otrzymał wyróżnienie za wykonanie piosenki "Peron łez" na koncercie "Premier" na XVII festiwalu w Opolu. Sukces ten otworzył mu drogę do współpracy z Polskim Radiem, gdzie zarejestrował dwie piosenki: "Na progu ciszy" i "Życie od poniedziałku".
Czytaj więcej
Perkusista Tomasz Zeliszewski opowiada, jak powstawała nowa płyta Budki Suflera, która ukazała się już po śmierci lidera grupy Romualda Lipki.
Bez wątpienia największą popularność przyniosła muzykowi współpraca z Budką Suflera. Z grupą tą związany był w latach 1982-1983. W tym czasie wylansował takie przeboje jak "Jolka, Jolka pamiętasz" (1982), "Czas ołowiu" (1982) czy "Noc komety" (1983). To jednak tą pierwszą piosenką zdobył serca publiczności i na stałe zapisał się w historii polskiej muzyki.