Zmiany w zasadach rekrutacji do policji mają być jedną z rządowych recept na historyczną zapaść kadrową w tej formacji. Mowa o obowiązującej od tygodnia tzw. ustawie antywakatowej, która umożliwia byłym funkcjonariuszom powrót do służby na prostszych zasadach, łatwiejsza jest też rekrutacja dla absolwentów klas mundurowych. Do policji będą mogli zgłaszać się także uczniowie ostatnich klas liceów czy techników. We wtorek opublikowano projekt rozporządzenia regulującego te zmiany.
„Na słabych kandydatów policji po prostu nie stać”
Zdaniem prof. Tomasza Safjańskiego z Akademii WSB to błąd. Według niego zmiany te wskazują na szukanie przez policję kandydatów wśród ludzi mało zmotywowanych i o niskich kwalifikacjach, co generuje ogromne koszty i nie gwarantuje ich utrzymania w służbie na dłużej.
Czytaj więcej
Po kryzysie w sądach i prokuraturze przyszedł czas na policję. Lekiem na zapaść kadrową ma być obniżanie standardów przyjmowania do służby. Czy dobrze na tym wyjdziemy?
– Na słabych kandydatów policji po prostu nie stać. Nawet przy ogromnych kosztach ich wyszkolenia i wyposażenia nie będą profesjonalistami policyjnymi. Przyjęte rozwiązania nie uzdrowią katastrofalnej sytuacji kadrowej. Liczba wakatów będzie się zwiększać i w lutym 2025 r. może osiągnąć nawet 20 tys. – mówi prof. Safjański.