Jak wyobrazić sobie piekło, jeśli wierzy się, że Bóg naprawdę przebacza każdemu, kto o to prosi?” – to pytanie zadał papieżowi gospodarz włoskiego programu telewizyjnego „Che tempo che fa” Fabio Fazio. Odpowiedź papieska odsyła do starożytnej teorii apokatastazy. „To, co bym odpowiedział – stwierdził Franciszek – nie jest dogmatem wiary, ale moją osobistą myślą. Lubię myśleć, że piekło jest puste. Mam nadzieję, że jest”. Część katolików uznała, że papież odrzuca w ten sposób objawienia fatimskie czy nauczanie doktrynalne Kościoła.
Problem polega tylko na tym, że Franciszek wcale nie jest pierwszym papieżem, który na temat pustego piekła się wypowiada. „Problem piekła zawsze niepokoił wielkie umysły w Kościele od samego początku, od Orygenesa, aż do naszych czasów, do Michaiła Bułhakowa i Hansa Ursa von Balthasara. Dawne Sobory odrzuciły teorię tak zwanej apokatastazy ostatecznej, według której świat po zniszczeniu zostanie odnowiony, a wszelkie stworzenie dostąpi zbawienia; teorię, która pośrednio znosiła piekło. Problem jednak pozostał. Czy Bóg, który tak umiłował człowieka, może zgodzić się na to, aby tenże Go odrzucił i przez to został skazany na męki wieczne?” – pytał Jan Paweł II w „Przekroczyć próg nadziei”. „A jednak słowa Chrystusa są jednoznaczne. U Mateusza wyraźnie mówi o tych, którzy pójdą na męki wieczne (por. 25, 46). Którzy to będą? Na ten temat Kościół się nigdy nie wypowiadał. Jest to niezgłębiona tajemnica pomiędzy świętością Boga a ludzkim sumieniem. Milczenie Kościoła jest więc w tym miejscu jedynym właściwym stanowiskiem chrześcijanina. Jeżeli nawet Chrystus mówi o zdradzie Judasza: »lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził« (Mt 26, 24), to również i to sformułowanie nie musi być rozumiane w sensie wiecznego potępienia” – dodawał.
Czytaj więcej
Jego zaangażowanie, odwaga i upór zmieniały Kościół w Polsce. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski był jedną z tych osób, które są rzeczywiście niezastąpione.
Te słowa, choć o wiele ostrożniejsze niż u Franciszka, pokazują, że piekło jest dla myśli i teologii chrześcijańskiej problemem. I trudno się temu dziwić. Istnienie piekła nie jest w istocie Dobrą Nowiną. Tym, co Bóg objawił nam w Jezusie Chrystusie, jest prawda, że On jest silniejszy niż śmierć, grzech, zło. To jest fundamentalne przekonanie, którego człowiek funkcjonujący w piekle naszego świata potrzebuje. Piekła jest tak wiele wokół nas, że potrzebujemy nadziei, a nie dobicia złem. Czy to znaczy, że piekło jest puste? Tego nie wiem, ale z pewnością można powiedzieć, że wcale nie jest tak prostą i oczywistą prawdą, jak niektórzy by chcieli.