Co z wycieczką odwołaną przez powódź? Prawnicy tłumaczą

Osoby, które z powodu powodzi zrezygnują z zaplanowanej wycieczki, muszą indywidualnie dogadać się z biurem podróży w sprawie ewentualnego zwrotu kosztów.

Publikacja: 20.09.2024 04:30

Sprzątanie po powodzi w miejscowości Lądek-Zdrój

Sprzątanie po powodzi w miejscowości Lądek-Zdrój

Foto: PAP/Krzysztof Cesarz

Ustawa o imprezach turystycznych przewiduje w art. 47 ust. 4 "nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności" które mogą mieć wpływ na realizację takiej imprezy. Muszą one jednak wystąpić w miejscu docelowym wyjazdu, a nie w miejscu zamieszkania podróżnego. Przepis ten nie ma zastosowania do osób, które zmuszone były zrezygnować z wyjazdu ze względu na powódź i związaną z nią konieczność ewakuacji siebie, bliskich lub dobytku. Co więc mogą zrobić?

Powódź a odstąpienie od uczestnictwa w wycieczce. Decydują postanowienia umowy

- Decydujące są warunki uczestnictwa, będące częścią umowy. Podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej w każdym czasie przed rozpoczęciem tej ostatniej (art. 47 ust. 1 ustawy) - tłumaczy adwokat Dariusz Staniszewski, zajmujący się prawem turystycznym.

W takiej sytuacji jednak nabywca wycieczki może być zobowiązany do opłaty za odstąpienie. Organizator może bowiem potrącić sobie „uzasadnione koszty” związane z organizacją imprezy. Zdaniem Dariusza Staniszewskiego, w przypadku rezygnacji dzień przed, mogą one sięgać nawet 95 proc., a praktyka pokazuje, że najczęściej organizatorzy nie uwzględniają takich nadzwyczajnych okoliczności, choć nie wiadomo, jak będzie tym razem, w związku z powodzią.

- Jeśli klient chciałby to zakwestionować i domagać się zwrotu wpłaconej kwoty za wycieczkę, to pozostaje mu droga sądowa – tłumaczy adwokat. - W takim postępowaniu biuro podróży będzie musiało wykazać, jakie koszty poniosło na organizację imprezy turystycznej i czy były one uzasadnione - dodaje.

Czytaj więcej

Pożary i zamieszki to dobry powód do rezygnacji z wakacyjnego wyjazdu

Zmiany terminu po rezygnacji z wycieczki w porozumieniu z organizatorem

W praktyce bywa też tak, że po rezygnacji, wycieczki są sprzedawane w ramach tzw. „last minute” przez organizatora.

- Może być to dodatkowym argumentem, że organizator uzyskał dochód z tytułu alternatywnego wykorzystania danych usług turystycznych i nie poniósł kosztów, które wcześniej potrącił podróżnemu odstępującemu od umowy. W takim wypadku biuro podróży powinno zwrócić klientowi, który zrezygnował wszystkie koszty uiszczone na poczet imprezy – twierdzi Dariusz Staniszewski.

- Można szukać osoby na swoje miejsce – zawarta umowa reguluje terminy w jakich należy zgłaszać zmianę danych, ale ze względu na nadzwyczajną sytuację, organizatorzy zapewne są w tym zakresie bardziej elastyczni. Ze zmianą podróżnych mogą się wiązać dodatkowe koszty, ale zazwyczaj mniejsze niż te związane z rezygnacją z udziału w imprezie - mówi z kolei Marta Kruk, radca prawny z kancelarii VenaGroup.

Wskazuje, że inną możliwością jest poproszenie organizatora o modyfikację umowy np. przez zmianę terminu.

- Organizator nie ma jednak prawnego obowiązku tego uwzględnić, chyba że wynika to z treści samej umowy – tłumaczy prawniczka. Trzeba koniecznie zajrzeć do warunków anulowania, rezygnacji, odstąpienia, zmiany umowy opisywanych w dokumentach przesłanych przez organizatora turystyki lub agenta. W zależności od konkretnych organizatorów i treści umów może to być uregulowane na różne sposoby – podsumowuje.

- Większość biur podróży, przynajmniej należących do Polskiej Izby Turystyki, nie będzie robić problemów z odwołaniem wyjazdu czy zmianą terminu – twierdzi z kolei Katarzyna Turosieńska, członek zarządu izby. - Wszyscy rozumiemy tę nadzwyczajną i tragiczną sytuację. Najważniejsze teraz, by ludzie ratowali swój dobytek, a nie myśleli o wakacjach. Biura rozpatrują sprawy indywidualnie, bo każda sytuacja wymaga czegoś innego – dodaje.

Czytaj więcej

Straty nie zawsze do odzyskania? Nie każdy powodzianin dostanie pomoc od rządu

Dobrze się ubezpieczać od rezygnacji z podróży

W lepszej sytuacji są podróżni, którzy wykupili ubezpieczenie od rezygnacji z udziału w imprezie turystycznej. Zazwyczaj będą mogli liczyć na wypłatę środków z ubezpieczenia w przypadku rezygnacji z wyjazdu, a ich wysokość  jest zależna od warunków zawartej umowy ubezpieczenia. I tutaj jednak trzeba zwracać uwagę na ogólne warunki umów i dokładnie sprawdzić, czy powód rezygnacji jest objęty odpowiedzialnością ubezpieczyciela.

- Ubezpieczenie to jest nieobowiązkowe, więc wiele osób go nie ma – wtedy pozostaje zmiana podróżnych, bardzo często wykorzystywana, na grupach w social mediach pełno osób „odsprzedaje” teraz z powodzeniem swoje wczasy. Informację o możliwości zawarcia umowy ubezpieczenia od kosztów rezygnacji z udziału w imprezie turystycznej organizator lub agent powinien podać konsumentowi przed związaniem się umową o udział w imprezie turystycznej. Ubezpieczenia takie są często sprzedawane za pośrednictwem agentów turystycznych – podsumowuje Marta Kruk.

Ustawa o imprezach turystycznych przewiduje w art. 47 ust. 4 "nieuniknione i nadzwyczajne okoliczności" które mogą mieć wpływ na realizację takiej imprezy. Muszą one jednak wystąpić w miejscu docelowym wyjazdu, a nie w miejscu zamieszkania podróżnego. Przepis ten nie ma zastosowania do osób, które zmuszone były zrezygnować z wyjazdu ze względu na powódź i związaną z nią konieczność ewakuacji siebie, bliskich lub dobytku. Co więc mogą zrobić?

Pozostało 91% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach