Michał Szułdrzyński: PiS i instrumentalna gra Janem Pawłem II

Na początek łamigłówka dla czytelników. Proszę przeczytać poniższy akapit i zastanowić się, kto jest autorem tych słów.

Publikacja: 23.06.2023 17:00

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa/Maciej Zienkiewicz

Położenie migrantów i uchodźców staje się na świecie coraz gorsze. Całe społeczności muszą czasem opuścić rodzinną ziemię, aby schronić się przed przemocą i nieustannymi prześladowaniami; częściej jednak nędza i brak perspektyw rozwoju jest przyczyną, dla której jednostki i rodziny decydują się na emigrację, aby szukać środków do życia w dalekich krajach, gdzie niełatwo jest znaleźć gościnne przyjęcie. Podejmuje się wiele inicjatyw, aby polepszyć położenie migrantów i uchodźców i ulżyć ich cierpieniom. Tym, którzy się nimi zajmują, pragnę wyrazić szczere uznanie, a zarazem zachęcić ich serdecznie, by kontynuowali tę wielkoduszną posługę, pokonując liczne trudności, spotykane na tej drodze”.

Powyższe słowa nie padły z ust jakiegoś lewackiego aktywisty, nienawidzącego zachodniej kultury postmodernisty, który chciałby zniszczyć chrześcijaństwo poprzez wpuszczenie do Europy przybyszów z państw arabskich i afrykańskich. To wreszcie nie są słowa żadnego z przedstawicieli Komisji Europejskiej, które mają uzasadnić przyjęty niedawno przez Unię mechanizm solidarności.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Odwrót od wiary i droga do depresji

Te słowa napisał człowiek, którego dobrego imienia partia rządząca w Polsce raptem trzy miesiące temu deklarowała bronić. Powyższy akapit pochodzi z przygotowanego dokładnie 25 lat temu orędzia z okazji Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy, a jego autorem jest jeden z największych Polaków w historii, czyli św. Jan Paweł II.

Dziwna to logika, która każe politykom ogłaszać się obrońcami Jana Pawła II po publikacji książki czy materiału telewizyjnego, w których padają przesadzone moim zdaniem zarzuty dotyczące sposobu, w jaki podchodził do przypadków pedofilii wśród podległych sobie duchownych, ale równocześnie pozwala im głosić tezy czy wręcz wszczynać kampanie w jawny sposób sprzeczne z jego nauczaniem, którego tak bardzo chcieli bronić. Bo działania obozu rządzącego w związku z przyjętym przez Unię mechanizmem dotyczącym relokacji uchodźców z krajów, które nie radzą sobie z presją migracyjną, są w mej ocenie jawnie sprzeczne z nauczaniem Jana Pawła II w szczególności, a nauczaniem Kościoła w ogóle.

Niestety, to nie pierwszy raz, gdy po pamiętnej uchwale politycy PiS depczą przesłanie Jana Pawła II. Mateusz Morawiecki niedawno przyznał, że jest zwolennikiem kary śmierci i odrzuca tu nauczanie Kościoła. 

Reakcją na przyjęty przez Unię dokument było sianie moralnej paniki, straszenie migrantami czy wreszcie zapowiedź organizacji referendum przeciwko przyjmowaniu uchodźców. Jakże to sprzeczne ze słowami Jana Pawła, który pisał: „Dla chrześcijanina okazywanie życzliwości i solidarności obcokrajowcowi jest nie tylko nakazem zwyklej ludzkiej gościnności, ale także konkretnym obowiązkiem wynikającym z wierności nauczaniu Chrystusa. Dla człowieka wierzącego opiekować się migrantami znaczy dążyć do zapewnienia braciom i siostrom przybyłym z daleka należnego miejsca w chrześcijańskich wspólnotach oraz zabiegać o uznanie ludzkich praw każdego z nich”.

Niestety, to nie pierwszy raz, gdy po pamiętnej uchwale politycy PiS depczą przesłanie Jana Pawła II. Mateusz Morawiecki niedawno przyznał, że jest zwolennikiem kary śmierci i odrzuca tu nauczanie Kościoła. Teraz straszy „niekontrolowaną migracją” (której przecież nikt w Europie nie chce wprowadzić) i domaga się referendum, depcząc nauczanie wielkiego polskiego Papieża.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Na zdjęciu Trump czy niby-Trump? Czego nie da nam AI

Wcale nie twierdzę, że wezwanie do otwartości na migrantów i uchodźców, jakie postawił polski Papież przed wiernymi, jest łatwe. Wręcz przeciwnie, ono jest piekielnie trudne. I wymaga wielkiej odwagi. Ale przecież premier Morawiecki sam od trzech miesięcy ustawione ma w tle swoich profili społecznościowych zdjęcie Jana Pawła II z wezwaniem: „Nie lękajcie się!”.

A więc, odwagi! Przyznajcie, że instrumentalizowaliście w celach politycznych „obronę Jana Pawła II”, albo pójdźcie jego drogą. Jeśli nie, będziecie zwykłymi hipokrytami. Nic tak nie niszczy „dobrego imienia Jana Pawła II” jak hipokryzja tych, którzy mienią się być jego uczniami.

Położenie migrantów i uchodźców staje się na świecie coraz gorsze. Całe społeczności muszą czasem opuścić rodzinną ziemię, aby schronić się przed przemocą i nieustannymi prześladowaniami; częściej jednak nędza i brak perspektyw rozwoju jest przyczyną, dla której jednostki i rodziny decydują się na emigrację, aby szukać środków do życia w dalekich krajach, gdzie niełatwo jest znaleźć gościnne przyjęcie. Podejmuje się wiele inicjatyw, aby polepszyć położenie migrantów i uchodźców i ulżyć ich cierpieniom. Tym, którzy się nimi zajmują, pragnę wyrazić szczere uznanie, a zarazem zachęcić ich serdecznie, by kontynuowali tę wielkoduszną posługę, pokonując liczne trudności, spotykane na tej drodze”.

Pozostało 84% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi