Takie stanowisko zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku z 8 maja 2019 r. w sprawie RE przeciwko Praxair MRC SAS (C-486/18).
Czytaj też: Od czego zależy wysokość odprawy
W czym problem
Pracownica spółki Praxair MRC była zatrudniona na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie od 6 listopada 2007 r. do 6 czerwca 2008 r. przebywała na urlopie macierzyńskim. Od 1 sierpnia 2008 r. korzystała zaś z urlopu rodzicielskiego, który łączyła ze świadczeniem pracy w obniżonym o 1/5 wymiarze czasu pracy. Ten ostatni urlop miał zakończyć się 29 stycznia 2011 r.
W związku z trudną sytuacją ekonomiczną, pracodawca podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnienia grupowego. W jego ramach 6 grudnia 2010 r. rozwiązał z pracownicą umowę o pracę za wypowiedzeniem. Zgodziła się ona skorzystać z 9-ciomiesięcznego urlopu na przekwalifikowanie. W trakcie okresu wypowiedzenia zrezygnowała z obniżenia wymiaru czasu pracy, a 7 września 2011 r. jej stosunek pracy z Praxair MRC ostatecznie się rozwiązał.
W związku z rozwiązaniem umowy o pracę pracodawca wypłacił kobiecie odprawę w wysokości obliczonej proporcjonalnie do pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy. Zatrudniona nie zgodziła się z tym. Twierdziła, że przysługuje jej odprawa obliczona od całości wynagrodzenia należnego jej za pracę w pełnym wymiarze.