Marek Isański: Wybryki i kombinacje sędziów NSA

Naczelny Sąd Administracyjny wyrokami II FSK 120/21 i II FSK 222/21 oddalił całkowicie słuszne skargi kasacyjne dotyczące odmowy wznowienia postępowania. Obie sprawy były identyczne, a co zadziwiające zostały oddalone z różnych powodów przez tych samych sędziów.

Publikacja: 02.09.2023 08:00

Marek Isański: Wybryki i kombinacje sędziów NSA

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Prawo do wznowienia postępowania jest niezwykle ważnym zabezpieczeniem obywateli przed nierzetelną pracą administracji. Obowiązkiem organu jest bowiem zgromadzenie całości materiału dowodowego i dopiero na jego podstawie wydanie decyzji. Decyzja wydana w oparciu jedynie o częściowy materiał dowodowy to „zgadywanka”. Jeśli podatnik przedstawi dowód, który był w czasie prowadzenia postępowania, a nie był znany organowi i ma on znaczenie w sprawie to wznowienie postępowania jest obowiązkiem organu. W obu sprawach jako przesłankę wznowienia obywatele wskazywali na taki sam dowód, który spełniał wszystkie warunki do wznowienia postępowania. Był to dowód na poniesienie kosztu związanego ze sprzedażą mieszkania, co zmniejszałoby wymiar podatku w stosunku do tego jaki organ określił w ostatecznych decyzjach. Obywatel ma konstytucyjne prawo zapłacić tylko taki podatek jaki na nim ciąży. Decyzja nie może określać ani grosza więcej, ani mniej. A te określały za wysoki z powodu nie zgromadzenia całości materiału dowodowego, więc należało wznowić postępowanie i wydać decyzje odpowiadające prawu.

Zadziwiające w tych sprawach jest już to, że sędziowie wojewódzkich sądów administracyjnych w Olsztynie i Białymstoku oddalili skargi tych podatników i tak proste sprawy trafiły do sądu najwyższego jakim w sprawach podatkowych jest NSA.

Czytaj więcej

Marek Isański: Niezawisłość sędziów NSA a przyzwolenie na ograbianie obywateli

W pierwszej sprawie skarga kasacyjna została oddalona, bo sędziowie się w zadziwiający sposób „pomylili”. Oczywiście na niekorzyść obywatela. Przesłanką wznowienia przedstawioną przez podatnika był dowód w postaci poniesienia wydatku na opłatę skarbową. Natomiast NSA zmienił przesłankę wznowienia (tak samo postąpił przedtem WSA w Białymstoku oddalając skargę) i rozpoznawał sprawę przyjmując, że przesłanką wznowienia wskazaną przez podatnika jest zaświadczenie wydane przez organ podatkowy, a nie zapłata za wydanie tego zaświadczenia. Upozorowano w ten sposób racjonalność wyroku oddalającego słuszną skargę obywatela.

Nazywanie tego co zrobił sąd pomyłką, do której ma prawo, to eufemizm. To tak jakby ktoś przyniósł do organizatora loterii los z wygrywającym numerem, a on przeczytałby go do góry nogami i odmówił wypłaty nagrody. Bardziej pasujące do takiej sytuacji jest inne określenie. Każdy sędzia wie, że zapłata za wydanie określonego dokumentu to zupełnie co innego niż ten dokument.

Po wysłuchaniu ustnych motywów uzasadnienia jako uczestnik postępowania czułem się w obowiązku powiedzieć na sali sądowej, że sprawozdawca zmienił przesłankę wznowienia, co spowodowało, że wyrok wydany został nie w sprawie tego podatnika ale w wymyślonej przez sędziów sprawie (….)

Taki wyrok to wybryk orzeczniczy, ale to nic wobec tego co ci sami sędziowie orzekli, w prawie identycznej, sprawie rozpoznawanej 2 dni później. Była ona prawie identyczna, ponieważ tu obywatel przedstawił taki sam dokument jako przesłankę wznowienia i dodatkowo przedstawił jeszcze dwa inne dokumenty na poniesienie kosztów, które spełniały kryteria wznowienia postępowania. Organ więc wydał decyzję nakładającą zawyżony podatek, bo nie uwzględniającą aż trzech dokumentów potwierdzających poniesienie kosztów przez podatnika.

Wydanie wyroku uwzględniającego kasację obywatela powinno być formalnością, bo sędziowie, wiedzieli już, że się „pomylili” w poprzedniej sprawie. Tyle, że wydając w tej sprawie poprawny wyrok, wykazaliby rażący brak staranności przy wydawaniu tego poprzedniego. Więc skargę również oddalili powołując się na kompletnie absurdalny argument, że dowody przedstawione przez podatnika nie spełniają przesłanej wznowienia postępowania, gdyż podatnik o nich wiedział cały czas, skoro to były koszty które on poniósł.

To zmiana przez sędziów fundamentalnych zasad prowadzenia postępowania podatkowego, polegających na tym, że prowadzi je organ a nie podatnik i to organ a nie podatnik ma zgromadzić cały materiał dowodowy, aby poprawnie rozstrzygnąć sprawę. W ten sposób wznowienie postępowania staje się fikcją prawną, bo przy takiej interpretacji jakiej dokonali sędziowie, nigdy nie ma podstaw do wznowienia postępowania.

Wydaje się dość oczywiste, że w obu tych prostych i słusznych skargach sąd nie zajmował się ani ochroną praw obywatela ani kontrolą działania administracji, a po to właśnie został powołany. Dużo zaś starań włożył w ochronę własnych błędów. Czy taki sąd jest obywatelom potrzebny?

Prawo do wznowienia postępowania jest niezwykle ważnym zabezpieczeniem obywateli przed nierzetelną pracą administracji. Obowiązkiem organu jest bowiem zgromadzenie całości materiału dowodowego i dopiero na jego podstawie wydanie decyzji. Decyzja wydana w oparciu jedynie o częściowy materiał dowodowy to „zgadywanka”. Jeśli podatnik przedstawi dowód, który był w czasie prowadzenia postępowania, a nie był znany organowi i ma on znaczenie w sprawie to wznowienie postępowania jest obowiązkiem organu. W obu sprawach jako przesłankę wznowienia obywatele wskazywali na taki sam dowód, który spełniał wszystkie warunki do wznowienia postępowania. Był to dowód na poniesienie kosztu związanego ze sprzedażą mieszkania, co zmniejszałoby wymiar podatku w stosunku do tego jaki organ określił w ostatecznych decyzjach. Obywatel ma konstytucyjne prawo zapłacić tylko taki podatek jaki na nim ciąży. Decyzja nie może określać ani grosza więcej, ani mniej. A te określały za wysoki z powodu nie zgromadzenia całości materiału dowodowego, więc należało wznowić postępowanie i wydać decyzje odpowiadające prawu.

Opinie Prawne
Michał Bieniak: Powódź i prawo cywilne
Opinie Prawne
Jędrasik, Szafraniuk: Przyroda jest naszym sprzymierzeńcem
Opinie Prawne
Marta Milewska: Czas wzmocnić media lokalne, a nie osłabiać samorządy
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Samo podwyższenie zasiłku pogrzebowego to za mało
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lekcja praworządności dla Ołeksandra Usyka