Reforma szkolnictwa wyższego przygotowana przez wicepremiera Jarosława Gowina powinna zostać poparta przez wszystkie siły polityczne reprezentowane w Sejmie. Uzasadnienie poparcia może być różne dla różnych partii, a nawet partyjnych frakcji. Oczywiście decyzje parlamentarzystów bywają motywowane rozmaitymi względami – niechęć wobec PiS albo rozgrywka przeciw Jarosławowi Gowinowi mogą ostatecznie przeważyć nad dbałością o polską rację stanu. A tą jest niewątpliwie poprawa międzynarodowej pozycji polskiej nauki, powiązanie jej z rozwojem technologicznym i uczynienie zdolną do odpowiadania na wyzwania cywilizacyjne kraju.
Istnieją powody, dla których wszystkie kluby parlamentarne i partyjne frakcje powinny poprzeć reformę Gowina. Zgłaszając nawet poprawki uwiarygodniające ich linie programowe.
Socjalne skrzydło PiS
Demografia będzie z czasem coraz bardziej utrudniała utrzymanie kosztownych programów redystrybucyjnych – wśród nich 500+, flagowego programu socjalnego PiS. Starzenie się społeczeństwa w połączeniu z obniżeniem wieku emerytalnego będzie generować coraz większe obciążenia dla budżetu. Na programy socjalne i emerytalne musi zarobić gospodarka. Tymczasem potencjał wzrostu przez imitację i ściąganie inwestycji bazujących na niskich kosztach pracy się wyczerpuje. Lukę finansową mogą zapełnić jedynie wysokomarżowe technologie. Te zaś zależą od poziomu badań naukowych i efektywności transferu ich wyników do gospodarki. Bez reformy nauki i szkolnictwa wyższego system redystrybucji się załamie.
Dzisiejsza reforma nauki i szkolnictwa wyższego w dużej mierze zadecyduje o jutrzejszych emeryturach Polaków. Z tego powodu socjalne skrzydło PiS powinno poprzeć reformę Gowina. Powinno jednak nalegać na dodatkowe świadczenia dla rodzin pracowników naukowych. Dziś praca na uczelniach jest słabo opłacana. To należy zmieniać, ale nie od razu uda się podnieść płace naukowców do poziomu zachodnioeuropejskiego. Dlatego szczególnie ważne są programy pomocowe dla ich rodzin, które w poszukiwaniu pracy zmieniają miejsce zamieszania. Bez tego migracja akademicka – konieczny warunek jakichkolwiek projakościowych trendów – pozostanie na obecnym, skandalicznie niskim poziomie. Socjalna frakcja PiS może wzmocnić projekt Gowina przez dodanie programów socjalnych dla migrujących naukowców. Oczywiście w obrębie kraju.
Patriotyczno-narodowe skrzydło PiS
Ostatnie tygodnie były kosztowną lekcją prowadzenia polityki historycznej. Jeśli ktoś jest przekonany o potrzebie skutecznego akcentowania polskiej narracji historycznej, musi zacząć od fundamentów i narzędzi. Są nimi wpływowe elity i silna gospodarka.