Ma to wskazać inicjatywa Forum dla Rozwoju i Wolności, w którą jesteśmy zaangażowani. W pierwszym etapie przeprowadzimy badania w 17 kluczowych dla biznesu obszarach tematycznych, takich jak prawo podatkowe, egzekucja wierzytelności, zamówienia publiczne, partnerstwo publiczno-prywatne czy kreowanie rynku pracy. Chcemy zidentyfikować najlepsze rozwiązania wykorzystywane w 21 państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Kraje te są na podobnym jak my etapie rozwoju i borykają się z podobnymi problemami. Nasze prace są bardzo zaawansowane. Jej efekty przedstawimy pod koniec października na kongresie w Katowicach. Planujemy dyskusję prawników, przedstawicieli biznesu i instytucji publicznych. Na koniec chcemy przedstawić politykom najlepsze, sprawdzone w naszym regionie rozwiązania, których wprowadzenie w życie powinno się przyczynić do dynamicznego rozwoju polskich przedsiębiorstw i tym samym Polski. To będzie swego rodzaju katowicki kodeks dobrych praktyk dla państwa, który chcemy przedstawić prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Pojawiają się sugestie, by przyspieszyć marsz do dobrobytu, podnosząc płace.
Dobrobyt można osiągnąć tylko przez wzrost efektywności, a nie płac. Od dawna nasza gospodarka ma przewagę w postaci niskich kosztów pracy, ale to się skończy. Trzeba położyć nacisk na to, aby firmy wytwarzały większą wartość przy mniejszych nakładach. Co nie oznacza, że pracownicy mają pracować dłużej. Dzisiaj Polacy należą do najciężej pracujących nacji, a wydajność naszej pracy jest na poziomie 30 proc. niemieckiej. Dlatego dzięki zastosowaniu najnowszych technologii, innowacyjnych rozwiązań, tworzeniu oraz wdrażaniu wynalazków itp. możemy zacząć wytwarzać produkty o wysokiej wartości dodanej i budować dobrobyt. Do tego potrzebne są odpowiednie ramy prawne, które zapewnią polskiemu biznesowi optymalne warunki rozwoju.
Ale jeśli nie wzrosną płace, to nadal trwać będzie masowa emigracja zarobkowa.
Emigracja zarobkowa jest przede wszystkim efektem braku perspektyw. Ludzie nie widzą szans na poprawę swojej sytuacji materialnej w Polsce, nawet w długim okresie. W latach 90. płace były znacznie niższe, ale ludzie widzieli perspektywę poprawy swojej sytuacji i założyli 3 mln nowych przedsiębiorstw.
To co państwo może zrobić, by przyspieszyć wzrost gospodarki?