W nocy 1 października 2024 r. Izrael rozpoczął operację lądową w Libanie, informując, że ma ona „ograniczony charakter” i jest wymierzona w cele Hezbollahu na pograniczu libańsko-izraelskim.
- Izrael nie zapewnił administracji Bidena, że ataki na irańskie obiekty nuklearne nie wchodzą w grę w ramach odwetu za irańskie ataki rakietowe na początku tego tygodnia - ujawnił wysoki rangą urzędnik Departamentu Stanu USA. Odmówił też spekulacji, czy Izrael może przeprowadzić ataki odwetowe w rocznicę ataków Hamasu z 7 października.
Urzędnicy ONZ alarmują, że blisko 900 tymczasowych ośrodków dla uchodźców wewnętrznych w Libanie zapełniło się i wiele osób, które uciekają przed izraelskimi atakami, musi spać na ulicach lub w parkach.
Wciąż nie wiadomo, czy Haszem Safieddine, typowany na szefa Hezbollahu, następcę Hassana Nasrallaha, przeżył wymierzony w niego atak na Bejrut. Niezależnie od tego, Izrael realizuje swoje cele, polegające na odparciu bojowników Hezbollahu w Libanie i wyeliminowaniu ich sojusznika, Hamasu, w Strefie Gazy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas