To jest kompromis ponad politycznymi podziałami. Przedłużenie kontraktu Katharinie Wagner to wspólna decyzja federalnej minister stanu ds. kultury Claudii Roth z partii Zielonych oraz ministra ds. nauki i sztuki rządu Bawarii, Markusa Blume z CSU. A przecież po ubiegłorocznej edycji Claudia Roth mówiła o problemach z zarządzaniem Festiwalem w Bayreuth i o potrzebie tworzenia tu atrakcyjnych artystycznie inscenizacji.
Były też zresztą i inne kłopoty, choćby mniejsze zainteresowanie biletami. Co prawda, na wszystkich przedstawieniach jest nadal zawsze komplet widzów, ale nie zabiegają oni tak licznie o zdobycie miejsc jak dawniej. Mniej hojni okazywali się prywatni sponsorzy. W 2023 roku o milion euro zmniejszyło również swoją dotację Stowarzyszenie Przyjaciół Bayreuth.
Stary Wagner wybrał najmłodszą córkę Katharinę
Z głosami krytyki Katharina Wagner zmaga się od momentu, gdy objęła dyrekcję Festiwalu w Bayreuth w 2008 roku. Miała wówczas 30 lat, a decyzję, którą podjął jej prawie 90-letni ojciec, a wnuk Richarda Wagnera, Wolfgang Wagner budziła zdziwienie. Ze wszystkich licznych członków rodu Wagnerów, którzy mieli ochotę przejąć Festiwal w Bayreuth, wybrał najmłodszą córkę Katharinę, reżyserkę z niewielkim doświadczeniem. Dla milionów wielbicieli muzyki Richarda Wagnera, którzy festiwale w Bayreuth traktują jak misteria, powierzenie artystycznej dyrekcji właśnie jej wydawało się świętokradztwem.
Czytaj więcej
Simone Young będzie pierwszą kobietą w Bayreuth, która poprowadzi cały „Pierścień Nibelunga”. W ten sposób Festiwal Wagnerowski zdominują dyrygentki, Wiedeńscy Filharmonicy ciągle przed nimi się bronią.
Wolfgang Wagner zarządził co prawda, że Katharina Wagner ma współkierować Festiwalem w Bayreuth ze swoją starszą i bardziej doświadczoną siostrą przyrodnią, Ewą Wagner-Pasquier, ale dla wszystkich było jasne, że to Katharina będzie miała głos decydujący. I po kilku latach siostrzany tandem się rozpadł. Odtąd Katharina Wagner rządzi samodzielnie.