Orkiestra Royal Concertgebouw od lat uchodzi za jeden z najlepszych zespołów symfonicznych świata, w Polsce nie było jej prawie od ćwierćwiecza, a teraz przyjeżdża do Sali NOSPR w Katowicach. Na dodatek poprowadzi ją jej nowy dyrektor, Klaus Mäkelä.
Kim jest Klaus Mäkelä
Ten 28-letni fiński dyrygent szturmem podbił muzyczny świat. Kierował już Orkiestrą Symfoniczną Radia Szwedzkiego, Filharmonią w Oslo, a przede wszystkim Orchestre de Paris, z którą stałą współpracę podjął w wieku 23 lat. W 2022 roku podpisał też ekskluzywny kontrakt z Deccą. W przeciwieństwie do wielu swoich kolegów nie jeździł po świecie na rozmaite studia i kursy. Studiował w Akademii Sibeliusa w rodzinnych Helsinkach, jego profesorem był niezbyt może znany poza Finlandią 92-letni obecnie Jorma Panula, wielce jednak ceniony w swojej ojczyźnie. Poza dyrygenturą Klaus Mäkelä studiował grę na wiolonczeli, przez pewien czas grał nawet na niej w Filharmonii w Helsinkach, a teraz okazjonalnie występuje jako solista na swoich koncertach
Czytaj więcej
W Polsce bywa rzadko, bo od kilkunastu lat Krzysztof Urbański pracuje zagranicą. Teraz jego koncert w Filharmonii Narodowej wywołał emocje.
O możliwość współpracy z Klausem Mäkelą zabiegają najlepsze zespoły, Członkowie Concertgebouw niemal jednogłośnie wybrali go swoim dyrektorem. – To była miłość od pierwszego wejrzenia – tak o spotkaniu z nim opowiadał dziennikarzowi „Timesa” jeden z muzyków Concertgebouw. – Kiedy po raz pierwszy stanął przed nami, był jednym z najmłodszych spośród wszystkich nas. Ale po trzech minutach wiedzieliśmy, że stoi przed nami najmłodszy talent dyrygencki, z jakim orkiestra zetknęła się w ciągu minionych 75 lat.
Pracę w Amsterdamie Klaus Mäkelä będzie dzielił z kolejnym obowiązkiem, bowiem obejmuje także dyrekcję jednej z pięciu najlepszych orkiestr amerykańskich – Chicago Symphony.