Mniej klientów w autosalonach. A samochody coraz droższe

Średnia ważona cena samochodu osobowego zarejestrowanego w czerwcu 2023 r. po raz kolejny osiągnęła rekordową wartość: 175,7 tys. zł, zbliżając się szybko do poziomu 176 tys. zł. Tempo podwyżek na szczęście słabnie.

Publikacja: 27.07.2023 03:00

W drugim kwartale 2023 r. spadek odwiedzin w salonach był dwucyfrowy. Jednak ten niekorzystny trend

W drugim kwartale 2023 r. spadek odwiedzin w salonach był dwucyfrowy. Jednak ten niekorzystny trend powinien się odwrócić jesienią

Foto: shutterstock

Właściciele salonów samochodowych raczej nie mają powodów do radości. Choć sprzedaż rośnie – według Instytutu Samar rejestracje nowych aut osobowych w okresie od stycznia do czerwca 2023 r. wyniosły prawie 238,7 tys., co w porównaniu z ub.r. jest wynikiem lepszym o 12,4 proc. – to jednak w drugim kwartale liczba klientów odwiedzających salony wyraźnie stopniała. Z raportu Związku Dealerów Samochodów (ZDS) oraz firmy technologicznej Proxi.cloud, bazującego na obserwacji ponad 463 tys. konsumentów odwiedzających łącznie 1,7 tys. salonów, wynika, że liczba wizyt w okresie kwiecień–czerwiec 2023 r. zmniejszyła się w ujęciu rok do roku o 20,8 proc.

– Już od pewnego czasu dealerzy sygnalizowali nam, że mają coraz mniej klientów. Średnia cena auta wyjeżdżającego z polskiego salonu co miesiąc śrubuje kolejne rekordy, a klienci możliwie długo odwlekają decyzję o zmianie samochodu na nowy. Branża dealerska już zaczyna odczuwać te problemy, wcześniej spowodowane brakiem podaży, a ostatnio topniejącym popytem – mówi Paweł Tuzinek, prezes ZDS.

Ceny biją rekordy

Wyniki badania mają wskazywać, że z powodu inflacji Polacy bardzo ostrożnie podchodzą teraz do zakupów, zwłaszcza o większej wartości. – Odkładają je w czasie tak długo, jak tylko mogą, co szczególnie wyraźnie widać na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku. Taka sytuacja potrwa co najmniej do początku czwartego kwartału, o ile w tym czasie nic negatywnego nie wydarzy się na rynku – uważa Mateusz Chołuj z Proxi.cloud. Dopiero wtedy konsumenci bardziej zaczną się interesować wyprzedażami roczników, więc ruch w salonach dealerskich może się zwiększyć. – Jednak na pełne odbicie raczej bym nie liczył w tym roku – zastrzega Chołuj.

Trudno się temu dziwić: według danych Samaru średnia ważona cena auta zarejestrowanego w czerwcu 2023 r. po raz kolejny osiągnęła rekordową wartość (175 742 zł), zbliżając się szybko do poziomu 176 tys. zł. – Na rynku dominuje klient flotowy, którego udział – pomimo lekkiego spadku w porównaniu z majem – przekracza 60 proc. – informuje Wojciech Drzewiecki, prezes Samaru.

Czytaj więcej

Rosnący problem multidłużników. Są winni wierzycielom ponad 20 mln złotych

Wracają rabaty

Tempo podwyżek na szczęście słabnie. – Spodziewam się wzrostu średniej ceny katalogowej w całym roku co najwyżej o 10 proc., przy czym ceny transakcyjne mogą zanotować nawet niewielki spadek ze względu na powrót polityki rabatowej do salonów – przewiduje Michał Knitter, wiceprezes internetowej platformy sprzedażowej Carsmile. Jego zdaniem znaczące umocnienie kursu złotego, z jakim mamy do czynienia w tym roku, wspierane przez spadek popytu na nowe auta w Polsce, powinno powstrzymać rajd cenowy w drugim półroczu 2023. Od szczytu z lutego bieżącego roku kurs euro/złoty obniżył się już o niemal 8 proc. Jednocześnie sprzedawcy samochodów są coraz bardziej otwarci na dyskusje o rabatach, a dostępność aut w Polsce jest obecnie na dobrym poziomie. – Jeśli ktoś myśli o zakupie samochodu, to jest dobry moment, aby to zrobić. Korzystna sytuacja na rynku walutowym może się w każdej chwili odwrócić ze względu na napięcia polityczne na świecie, a także okres przedwyborczy w Polsce – ocenia Knitter.

Rzeczpopspolita

Jednak nawet przy obecnym dobrym trendzie kupno nowego samochodu to dla przeciętnego konsumenta rujnujący wydatek. Średnia ważona cena auta zarejestrowanego przez osobę fizyczną wyniosła w maju prawie 154,9 tys. zł. Biorąc pod uwagę wysokość średniej pensji netto, aby zakupić auto w tej cenie, należałoby przeznaczyć na nie prawie 30 pensji. Z kolei zakup samochodu elektrycznego, którego średnia ważona cena wynosiła w maju 276,6 tys. zł, pochłonąłby dodatkowo dochody z kolejnych 23 miesięcy.

Tymczasem raport ZDS informuje nie tylko o spadku liczby odwiedzających salony, ale także o dużo słabszej frekwencji w działających przy salonach autoryzowanych serwisach mechanicznych i blacharskich. – O ile decyzję o naprawie auta trudniej jest przesunąć w czasie, o tyle klienci mogą rezygnować z ASO na rzecz nieautoryzowanych serwisów, żeby zaoszczędzić. Przez inflację podejmują próby naprawiania pojazdów w tańszych warsztatach – mówi Miłosz Sojka z Proxi.cloud. Jego zdaniem ASO zaczną odzyskiwać klientów, dopiero gdy poprawi się sytuacja na rynku.

Kłopoty małych firm

Jednak nie tylko indywidualni klienci salonów samochodowych odczuwają ciężar inflacji. – Obecna sytuacja na rynku jest dużym wyzwaniem dla przedsiębiorców, którzy muszą stawić czoła wzrastającym kosztom utrzymania firmy, ale także podwyżkom składek ZUS czy poziomowi płacy minimalnej – stwierdza Robert Antczak, prezes Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP). Dotyczy to zwłaszcza małych firm, które często nie mają pełnego obrazu wydatków związanych z posiadaniem firmowego auta. Zdaniem Antczaka dla najmniejszych przedsiębiorców kluczowa jest więc stabilność finansowa, przewidywalność kosztów i możliwość ich precyzyjnego zaplanowania oraz utrzymania płynności. – Dla wielu małych firm samochód to podstawowe narzędzie pracy, bez którego nie mogłyby funkcjonować, a jednocześnie koszty auta stanowią znaczną część łącznego budżetu małego przedsiębiorstwa – podkreśla prezes PZWLP.

Czytaj więcej

Kamil Sobolewski: NBP ma inne narzędzia walki z inflacją niż stopy procentowe

Ponieważ większość nowych aut w Polsce kupowana jest z udziałem zewnętrznego finansowania (leasing, wynajem, rzadziej kredyt), kluczowym czynnikiem decydującym o wysokości miesięcznych rat są stopy procentowe. Według analityków Carsmile'a jest bardzo prawdopodobne, że przy spadającej inflacji przed wyborami dojdzie do obniżki stóp procentowych. I to pomimo że inflacja pozostaje nadal znacząco powyżej celu NBP. Zarazem stopy rynkowe są dziś o 80 pkt bazowych niższe niż w listopadzie ubiegłego roku, co jest już pewną, choć niewielką ulgą dla leasingobiorców. – Jednak przy obecnym poziomie WIBOR-u ok. 1300 zł z miesięcznej raty leasingowej za średniej klasy samochód stanowi część odsetkowa, co jest wciąż znaczącą kwotą mogącą hamować popyt – dodaje wiceprezes Carsmile'a.

Problemem dla poszukujących auta są również wysokie ceny i stosunkowo słaba dostępność samochodów na polskim rynku wtórnym. Przy tym coraz bardziej wyraźną tendencją staje się rosnący popyt na używane, ale za to młode wiekiem, samochody marek premium.

Właściciele salonów samochodowych raczej nie mają powodów do radości. Choć sprzedaż rośnie – według Instytutu Samar rejestracje nowych aut osobowych w okresie od stycznia do czerwca 2023 r. wyniosły prawie 238,7 tys., co w porównaniu z ub.r. jest wynikiem lepszym o 12,4 proc. – to jednak w drugim kwartale liczba klientów odwiedzających salony wyraźnie stopniała. Z raportu Związku Dealerów Samochodów (ZDS) oraz firmy technologicznej Proxi.cloud, bazującego na obserwacji ponad 463 tys. konsumentów odwiedzających łącznie 1,7 tys. salonów, wynika, że liczba wizyt w okresie kwiecień–czerwiec 2023 r. zmniejszyła się w ujęciu rok do roku o 20,8 proc.

Pozostało 90% artykułu
Handel
Roy Perticucci, prezes Allegro: Nie traktuję konkurencji jako zagrożenia
Handel
Allegro podało wyniki i prognozy. Akcje tanieją
Handel
Założyciel CCC pokieruje Modivo
Handel
Słynny producent plastikowych pojemników złoży wniosek o upadłość
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Handel
Brytyjskie kontrole warzyw i owoców z Unii nie tak prędko