Brexit najmocniej uderzył w małe firmy brytyjskie

Na wyjściu z UE najbardziej ucierpiał mały biznes handlujący z Unią, wynika z analizy naukowców z London School of Economics.

Publikacja: 01.05.2022 21:00

Brexit najmocniej uderzył w małe firmy brytyjskie

Foto: Bloomberg

Eksperci z Centre for Economic Performance przy London School of Economics zbadali wpływ brexitu na relacje handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską i resztą świata. Pod lupę wzięli okres między 2013 a 2021 rokiem. Przeprowadzona analiza pokazuje, że ani wynik referendum w sprawie brexitu (w czerwcu 2016 r.), ani formalne opuszczenie Wspólnoty (31 grudnia 2019 r.) nie wpłynęły znacząco na brytyjski handel z UE i krajami spoza Unii (tzw. kraje reszty świata).

Kluczowe okazało się zakończenie okresu przejściowego i rok 2021, kiedy wprowadzono w życie umowy o współpracy i handlu między Unią a Wielką Brytanią (ang. TCA). W pierwszym kwartale 2021 r. brytyjski eksport do UE spadł o 50 proc., a import o prawie 40 proc. W tym samym okresie eksport do krajów reszty świata spadł jedynie o 20 proc., a import o około 10 proc.

Bariery powstałe w wyniku TCA sprawiły, że firmom przestało się opłacać eksportować aż 30 proc. produktów. Eksporterzy skupili się na pozostałych 70 proc. i już w drugim kwartale 2021 r. nadrobili straty z pierwszego, a w skali roku nawet znacznie zwiększyli sprzedaż. Inaczej kształtowała się sytuacja w przypadku importu, który w handlu z UE ograniczył ofertę o 10 proc. i na dodatek odnotował spadek przeciętnej wartości ceny produktu o około 15 proc. W efekcie na koniec 2021 r. wartość importu z UE nadal znajdowała się poniżej poziomu z końca 2020.

Asymetria między eksportem a importem może mieć związek z rozmiarem gospodarki. Dla brytyjskich eksporterów ważne jest mieć dostęp do rynku europejskiego, nawet kosztem wyższych opłat. Natomiast europejscy eksporterzy wolą znaleźć zapotrzebowanie na swoje produkty w krajach, które oferują lepsze warunki handlu niż Wielka Brytania.

Szczegółowa analiza pokazuje, że zwiększone koszty handlu dotknęły głównie małych firm. Wiele z nich nie było w stanie ograniczyć już i tak wąskiej oferty produktów i musiało zaprzestać handlu z Unią. W dalekiej perspektywie może to oznaczać problemy dla brytyjskiej gospodarki. Jak zauważa cytowany przez „Financial Times” Thomas Sampson, naukowiec z LSE, jest wiele dowodów na to, że za wzrostem handlu zwykle stoją właśnie małe firmy.

Obecna sytuacja jest niepokojąca dla brytyjskiej gospodarki. W zeszłym miesiącu Office for Budget Responsibility podało, że od 2019 r. udział handlu w brytyjskim PKB spadł o 12 proc. Wśród pozostałych krajów G7 było to maksymalnie 4 proc. Zamiast snuć plany Globalnej Brytanii, rząd w Londynie musi zadbać o najmniejszych eksporterów i importerów, od których zależy przyszła pozycja handlowa Zjednoczonego Królestwa.

Eksperci z Centre for Economic Performance przy London School of Economics zbadali wpływ brexitu na relacje handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską i resztą świata. Pod lupę wzięli okres między 2013 a 2021 rokiem. Przeprowadzona analiza pokazuje, że ani wynik referendum w sprawie brexitu (w czerwcu 2016 r.), ani formalne opuszczenie Wspólnoty (31 grudnia 2019 r.) nie wpłynęły znacząco na brytyjski handel z UE i krajami spoza Unii (tzw. kraje reszty świata).

Kluczowe okazało się zakończenie okresu przejściowego i rok 2021, kiedy wprowadzono w życie umowy o współpracy i handlu między Unią a Wielką Brytanią (ang. TCA). W pierwszym kwartale 2021 r. brytyjski eksport do UE spadł o 50 proc., a import o prawie 40 proc. W tym samym okresie eksport do krajów reszty świata spadł jedynie o 20 proc., a import o około 10 proc.

Gospodarka
Największy kryzys wizerunkowy w historii MFW. Jednak będzie powrót do Rosji
Gospodarka
Odbudowa po powodzi uderzy w inne inwestycje?
Gospodarka
Polska właśnie dostała lek na kaca po stracie fabryki Intela
Gospodarka
Viktor Orban „przejechał” się na elektrykach. Gospodarka już cierpi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Gospodarka
MFW odwołuje misję do Rosji. To nie były „problemy techniczne”