Na czele francuskiego rządu stanie Michel Barnier, były negocjator z ramienia Unii Europejskiej w sprawie brexitu.
Dlaczego Emmanuel Macron tak długo szukał kandydata na premiera?
Macron szukał nowego premiera Francji od przyspieszonych wyborów parlamentarnych, które zakończyły się 7 lipca. Wybory niespodziewanie dały zwycięstwo Nowemu Frontowi Ludowemu, koalicji formacji lewicowych, który wyprzedził Razem dla Republiki, koalicję skupioną wokół partii Odrodzenie Emmanuela Macrona i Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen. Żaden z trzech głównych bloków nie zdobył jednak bezwzględnej większości w Zgromadzeniu Narodowym.
Lewica domagała się powierzenia misji stworzenia rządu jej kandydatowi, ale środowisko Macrona nie chciało dopuścić do tego, by udział w rządach miała Francja Niezłomna, skrajnie lewicowa partia Jeana-Luca Mélenchona. Liberałom nie udało się jednak doprowadzić do podziału w Nowym Froncie Ludowym, a Macron odmówił powierzenia misji tworzenia rządu przedstawicielowi lewicy tłumacząc, że wobec takiego kandydata natychmiast zostałoby przegłosowane w parlamencie wotum nieufności. W środowiskach lewicowych, oburzonych zachowaniem Macrona, które określono mianem niedemokratycznego, pojawiły się nawet postulaty impeachmentu prezydenta Francji (mówił o tym wspomniany Mélenchon).
Czy Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen poprze rząd Michela Barniera?
Teraz Macron, po tygodniach negocjacji, zdecydował się powierzyć misję tworzenia rządu Barnierowi.
73-letni Barnier negocjował, w imieniu Unii Europejskiej, warunki brexitu w latach 2016-2021. W latach 2010-2014 Barnier był europejskim komisarzem (odpowiadał za rynek wewnętrzny), w przeszłości pełnił też m.in. funkcję ministra spraw zagranicznych we francuskim rządzie (2004-2005).