Studia prawnicze przegrywają z jednym kierunkiem, ale chętnych wciąż nie brakuje

Młodzi wolą kryminologię, ale magisterskie prawo daje więcej możliwości. Chętnych nie brakuje.

Aktualizacja: 21.07.2023 06:28 Publikacja: 21.07.2023 03:00

Studia prawnicze przegrywają z jednym kierunkiem, ale chętnych wciąż nie brakuje

Foto: adobe stock

O miejsce na prawie na Uniwersytecie Jagiellońskim ubiegało się w tym roku 1871 osób. Miejsc przygotowano 350. Na jedno przypadało więc 5,34 kandydata. Zgodnie z rankingiem „Rzeczpospolitej” to właśnie krakowska uczelnia najlepiej kształci prawników.

Na Uniwersytecie Warszawskim, który w tym roku zajął drugie miejsce w rankingu przygotowano 500 miejsc na jednolitych studiach magisterskich stacjonarnych. Zgłosiło się 1817 kandydatów.

Najtrudniej dostać się na prawo na Uniwersytecie Wrocławskim. Tam na jedno miejsce przypadało aż 10,5 kandydata. Na jednolitych studiach dziennych będzie mogło studiować 200 osób.

Czytaj więcej

Te uczelnie najlepiej przygotują do egzaminu na aplikację

Ważna jest kadra

– Mamy najlepszą kadrę w kraju. Łączą praktykę z badaniami naukowymi. Także program naszych studiów jest interesujący. Mamy kliniki prawa, w których zajęcia są prowadzone w małych grupach. Stawiamy na praktykę. Mamy nawet wirtualną salę zbrodni, w której można założyć gogle i pobrać materiały. Sprawdzić, jakie ślady zostawił przestępca – mówi prof. Jacek Przygodzki, dziekan Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii UWr.

Choć rekrutacja jeszcze się nie skończyła, wygląda na to, że najłatwiej będzie dostać się na Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Na 90 miejsc na studiach stacjonarnych zgłosiło się tam 87 chętnych.

Młodzi wybierają prawo, bo daje dużo możliwości.

– Daje konkretną, praktyczną wiedzę – mówi Franciszek Toboła, student prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, laureat konkursu #PRAWOwPRAKTYCE, który właśnie odbywa praktyki w redakcji „Rzeczpospolitej”.

Po studiach niekoniecznie trzeba iść na aplikację.

– Jeśli moi znajomi wybierają się na aplikację, to raczej na adwokacką lub radcowską, ewentualnie prokuratorską. O zawodzie sędziego myśli niewielu ze względu na odpowiedzialność, która ciąży na sędziach. Zniechęcają też liczne ograniczenia łączące się z tym zawodem – dodaje Bartosz Bojanowski, studiujący prawo na Uniwersytecie Wrocławskim, który także odbywa praktyki w redakcji.

Poza jednolitymi studiami prawniczymi wiele uczelni oferuje prawo specjalistyczne. I choć po kryminologii czy prawie w biznesie nie można pójść na aplikację, chętnych nie brakuje. Kierunki te są nawet bardziej popularne niż jednolite studia prawnicze.

Nie wszyscy studenci chcą zostać prawnikami, ale sądzą, że znajomość pewnych dziedzin prawa przyda im się w przyszłej karierze zawodowej. Rekordy popularności bije kryminologia. Na miejsce na tym kierunku na Uniwersytecie w Białymstoku przypadało 14,12 kandydata. Dla porównania – o indeks na prawie walczyło 2,56 kandydata. Także Uniwersytet Wrocławski oferuje studia na kierunku kryminologia.

– To studia interdyscyplinarne. Wśród wykładowców są nie tylko prawnicy, ale też psycholodzy czy technicy z laboratoriów. Po ukończeniu tego kierunku można pracować w policji, Straży Granicznej czy w Służbie Więziennej – mówi prof. Jacek Przygodzki.

Zachęty

Uczelnie w różny sposób starają się przyciągnąć studentów swą ofertą.

Na przykład, chociaż pożegnaliśmy pandemię, prawo niestacjonarne na KUL wciąż można studiować w formule hybrydowej. Część zajęć odbywa się przez internet.

Wydział Prawa i Administracji UW otworzył nabór na nowe studia stacjonarne drugiego stopnia prowadzone w języku angielskim: EU Energy and Climate Law.

– W Centrum Nauk Sądowych UW zostały utworzone dwa laboratoria – genetyczne i chemiczne, które uzyskały akredytację i mogą wykonywać ekspertyzy dla organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości oraz prowadzić inne badania usługowe i naukowe – podaje Anna Stobiecka z biura prasowego UW.

Opinia dla „rzeczpospolitej”

prof. Jerzy Pisuliński

dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego

Ukończenie prawa daje ogromne możliwości. Zgodnie z danymi udostępnianymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości zaledwie 40 proc. absolwentów prawa na WPiA UJ zdaje na aplikacje prawnicze. Reszta znajduje zatrudnienie w administracji, bankowości, doradztwie biznesowym czy w mediach. Wielu otwiera własny biznes, do czego wiedza prawnicza z pewnością jest przydatna. Także posłowie i senatorowie, jako osoby, które stanowią prawo, powinni być prawnikami. Większość kongresmenów w USA ma właśnie wykształcenie prawnicze.

Dziwi mnie natomiast popularność kryminalistyki. To kierunek, na który moda nastała pod wpływem filmów o pracy ekspertów z laboratoriów kryminalistycznych. Jego ukończenie nie daje jednak dużych perspektyw zatrudnienia. Chyba że ktoś chce zostać policjantem. W laboratoriach kryminalistycznych pracują bowiem biolodzy, chemicy oraz inżynierowie różnych specjalności.

Do popularności prawa na UJ przyczynia się niewątpliwie nasze pierwsze miejsce w rankingach, m.in. „Rzeczpospolitej”. Również renoma Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także możliwości, jakie daje Kraków, przyciągają studentów. Co więcej, na naszym wydziale każdy ma zindywidualizowaną ścieżkę kształcenia. Może wybierać przedmioty, których chce się uczyć, w zależności od swoich zainteresowań.

O miejsce na prawie na Uniwersytecie Jagiellońskim ubiegało się w tym roku 1871 osób. Miejsc przygotowano 350. Na jedno przypadało więc 5,34 kandydata. Zgodnie z rankingiem „Rzeczpospolitej” to właśnie krakowska uczelnia najlepiej kształci prawników.

Na Uniwersytecie Warszawskim, który w tym roku zajął drugie miejsce w rankingu przygotowano 500 miejsc na jednolitych studiach magisterskich stacjonarnych. Zgłosiło się 1817 kandydatów.

Pozostało 92% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie