Do Stowarzyszenia Absolwentów KSAP dotarły informacje, że w pracach komisji rekrutacyjnych w naborach do służby cywilnej biorą udział doradcy lub asystenci polityczni albo inni członkowie gabinetów politycznych ministrów. Stowarzyszenie wysłało więc do Kancelarii Premiera i ministerstw wniosek o udostępnienie informacji o osobach uczestniczących w pracach komisji przeprowadzających nabory.
– Nie wiem, jaka może być rola doradcy politycznego w procesie naboru. Niekoniecznie mają oni kwalifikacje do oceny specjalistycznej wiedzy i umiejętności niezbędnych w służbie cywilnej – mówi Jerzy Siekiera, prezes stowarzyszenia. I dodaje, że ustawa o służbie cywilnej nie wskazuje, jakie wymagania powinny spełniać osoby uczestniczące w pracach komisji, ale dotychczas byli do nich powoływani przez dyrektorów generalnych wyłącznie doświadczeni urzędnicy, którzy potrafili ocenić merytoryczne przygotowanie oraz predyspozycje kandydatów.
Czytaj więcej
Służba cywilna otworzy się na obywateli innych państw. Zbyt szeroko – uważają eksperci. To zły sposób na załatanie braków kadrowych w urzędach.
Stowarzyszenie chce zbadać, jak często w najważniejszych urzędach administracji rządowej dochodzi do takich procederów.
– Nawet jeśli udział członka gabinetu politycznego nie jest sprzeczny z ustawą, są jeszcze dobre obyczaje. A te są z pewnością w ten sposób łamane – uważa prof. Hubert Izdebski z Uniwersytetu SWPS .