Pielęgniarki stwierdzą zgon, a chcą też wystawiać L4

Pielęgniarki będą stwierdzać zgon już w 2023 roku - przewiduje nowelizacja ustawy o zawodzie ratownika medycznego. Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych postuluje również możliwość wystawiania zwolnień od pracy z powodu choroby.

Publikacja: 22.11.2022 13:19

Pielęgniarki stwierdzą zgon, a chcą też wystawiać L4

Foto: Adobe Stock

dgk

Rządowa nowelizacja, która poszerzy się zakres kompetencji pielęgniarek i położnych, czeka na ostateczną akceptację przez Sejm poprawek Senatu i podpis prezydenta.  Miałaby wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Zgodnie z ustawą, pielęgniarka pełniąca funkcję kierownika zespołu ratownictwa medycznego będzie mogła stwierdzić zgon, jeśli do śmierci dojdzie podczas akcji medycznej. Jak twierdzi serwis rynekzdrowia.pl, nowe uprawnienie zyska około 1300 pielęgniarek pracujących w zespołach ratownictwa medycznego oraz szpitalnych oddziałach ratunkowych.

Czytaj więcej

Związek Powiatów proponuje: 100 zł dla lekarza POZ za stwierdzenie zgonu

Środowisko postuluje jednak, aby docelowo możliwość stwierdzenia zgonu otrzymały także pielęgniarki z tytułem magistra pielęgniarstwa i posiadające specjalizację opieki paliatywnej oraz te pracujące w zakładach opieki długoterminowej i hospicyjnej.

- COVID-19 pokazał, jaki jest problem z potwierdzaniem śmierci w przypadku opieki paliatywnej i hospicyjnej. Z powodu braku lekarzy stwierdzających zgon rodziny czekały bardzo długo, aby ktoś mógł zaświadczyć o odejściu pacjenta i wystawić akt zgonu - komentuje dla rynekzdrowia.pl Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

W środowisku pielęgniarek trwają także dyskusje o uprawnieniach pielęgniarek i położnych do orzekania o czasowej niezdolności do pracy, czyli możliwości wystawiania zwolnienia lekarskiego.

- Początkowo postulowaliśmy o możliwości wystawiania zwolnień do 10 dni, obecnie rozmawiamy o limicie do 5 dni. Większość pielęgniarek i położnych ze specjalizacją bądź tytułem magistra jest w stanie ocenić stan zdrowia pacjenta i orzec krótką niezdolność do pracy. Pielęgniarka czy położna rodzinna, mając kontakt z pacjentem, mogłaby sama decydować o wystawieniu zwolnienia - mówi Zofia Małas.

Zapytana, czy takie nowe uprawnienie  ma szansę wejść w życie już w 2023 roku szefowa NIPiP odpowiedziała, że zmiany były już dyskutowane z Ministerstwem Zdrowia i  resort pozytywnie wyraził się na ten temat. 

- Mamy nadzieję, że nie ugrzęzną gdzieś w szufladzie ministra, bo byłoby to ze szkodą dla pacjentów i ich rodzin - mówi Zofia Małas. - To wszystko wpisuje się przecież w politykę Ministerstwa Zdrowia, mówiącą o tym, że pacjent, który nie wymaga hospitalizacji, nie powinien leżeć w szpitalu, że pacjent, który nie musi być zaopiekowany przez lekarza, może być pod opieką innego medyka - dodaje.

Rządowa nowelizacja, która poszerzy się zakres kompetencji pielęgniarek i położnych, czeka na ostateczną akceptację przez Sejm poprawek Senatu i podpis prezydenta.  Miałaby wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Zgodnie z ustawą, pielęgniarka pełniąca funkcję kierownika zespołu ratownictwa medycznego będzie mogła stwierdzić zgon, jeśli do śmierci dojdzie podczas akcji medycznej. Jak twierdzi serwis rynekzdrowia.pl, nowe uprawnienie zyska około 1300 pielęgniarek pracujących w zespołach ratownictwa medycznego oraz szpitalnych oddziałach ratunkowych.

Pozostało 80% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie