Sędzia, który kradł pendrive'y nadal w zawodzie. Zarabia 10 tys. zł miesięcznie

Sprawa dyscyplinarna sędziego Roberta W. skazanego za kradzież pendrive’ów z marketu utknęła w Sądzie Najwyższym na dobre. Mężczyzna nie orzeka, ale pozostał w zawodzie i pobiera sowite wynagrodzenie, to ok. 10 tys. zł miesięcznie.

Publikacja: 14.06.2024 15:18

Sędzia, który kradł pendrive'y nadal w zawodzie. Zarabia 10 tys. zł miesięcznie

Foto: Adobe Stock

Sędzia kradł sprzęt ze sklepu. Został złapany na gorącym uczynku

Chodzi o bulwersującą sprawę sędziego wrocławskiego sądu apelacyjnego, który w lutym 2017 r. wspólnie z żoną ukradł ze sklepu Media Markt w Wałbrzychu dwa głośniki, dwa pendrive’y i kabel o łącznej wartości 2175 zł. Kilka dni później w sklepie we Wrocławiu dokonał kolejnej kradzieży elektroniki wartej 2400 zł. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku, a całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.

Czytaj więcej

SN usunął z zawodu sędziego Roberta W.

Sędzia został za to prawomocnie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Równocześnie toczyła się przeciw niemu sprawa dyscyplinarna. O usunięciu sędziego z zawodu orzekła w pierwszej instancji Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w 2019 r. Sprawa utknęła w jednak drugiej instancji.

Jak wyjaśnia Piotr Falkowski, zastępca rzecznika SN powodem tak długiego rozpatrywania w drugiej instancji była m.in. epidemia koronawirusa, która utrudniła lub wstrzymała rozpoznawanie spraw w Sądzie Najwyższym, a następnie orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące Izby Dyscyplinarnej i zarządzenie pierwszej prezes SN o wstrzymaniu rozpoznawania spraw dyscyplinarnych sędziów w tej izbie.

Ostatecznie Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana. W związku z tym sprawa sędziego trafiła do utworzonej w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Należało wyznaczyć nowy skład sędziowski i postępowanie musiało rozpocząć się od nowa. Nie przyśpieszyło to jednak biegu procesu. W marcu 2023 r. obrońca sędziego wniósł o zawieszenie postępowania z powodu złego stanu zdrowia podsądnego. W rezultacie SN zwrócił się o wydanie opinii biegłego. Sędzia miał stanąć przed sądem 22 lutego, jednak z uwagi na jego zły stan zdrowia rozprawa ta została odroczona.

Czytaj więcej

Wraca sprawa sędziego, który kradł pendrive’y

Nadal bez prawomocnego wyroku SN

Kolejne posiedzenie wyznaczono na 14 czerwca. Aby ułatwić Robertowi W. obecność na tym terminie i w konsekwencji przyśpieszyć tok procesu, Sąd Najwyższy postanowił odbyć tę rozprawę w formie wideokonferencji. Mimo to w piątek zabrakło przed sądem obwinionego sędziego. Jak poinformował jego obrońca rano tuż przed rozprawą sędzia trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Adwokat nie miał jednak informacji o przyczynach wizyty sędziego w szpitalu. Obrońca złożył jednak dwa wnioski w sprawie w tym jeden o wyłącznie sędziego Zbigniewa Korzeniowskiego ze składu sędziowskiego. W związku z tym rozprawa zastała kolejny raz odroczona, bez terminu.

Co istotne chociaż Robert W. został skazany prawomocnie wyrokiem karnym, to decyzja o wydaleniu go z zawodu nie uprawomocniła się. Oznacza to, że nadal posiada status sędziego i przysługujące mu uposażenie. Mimo, że nie orzeka, mężczyzna pobiera 50 proc. wynagrodzenia sędziego sądu apelacyjnego. To konsekwencja orzeczenia sądu dyscyplinarnego, który rozstrzygając o uchyleniu immunitetu i zawieszeniu sędziego zdecydował o obniżeniu mu pensji o połowę. Warto dodać, że w 2019 r. Robert W. otrzymał ponad 20 tys. zł nagrody jubileuszowej za 35-lat pracy zawodowej.

- Wszystkim zależy na tym, żeby ta sprawa została w końcu załatwiona. Ale niestety nie zawsze dzieje się to tak sprawnie jakbyśmy sobie tego życzyli – mówi Piotr Falkowski.

Sędzia kradł sprzęt ze sklepu. Został złapany na gorącym uczynku

Chodzi o bulwersującą sprawę sędziego wrocławskiego sądu apelacyjnego, który w lutym 2017 r. wspólnie z żoną ukradł ze sklepu Media Markt w Wałbrzychu dwa głośniki, dwa pendrive’y i kabel o łącznej wartości 2175 zł. Kilka dni później w sklepie we Wrocławiu dokonał kolejnej kradzieży elektroniki wartej 2400 zł. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku, a całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu.

Pozostało 86% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Edukacja i wychowanie
Jedna lekcja religii w szkołach, dwie w przedszkolach i grupy międzyszkolne. Jest projekt zmian
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw