Ta sprawa powinna stanowić lekcję na temat roli prawa i sądów w państwie. I to lekcję nie tylko dla sędziów, ale także dla przedstawicieli władzy wykonawczej, ustawodawczej, dla nas wszystkich. Sprawa ta powinna stanowić przestrogę przed pokusą zwalczania przeciwników politycznych za pomocą instrumentów państwa i prawa. Podejmowaniu działań wbrew prawu i konstytucji dla poszerzania zakresu władzy”. To słowa sędziego Michała Laskowskiego, które powiedział, przedstawiając uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 25 maja 2023 r. w sprawie kasacji od wyroku z 1932 r. wydanego w tzw. procesie brzeskim. Po 91 latach wszyscy politycy oskarżeni i skazani w tamtym procesie zostali uniewinnieni.
Sąd Najwyższy zajął się tą sprawą w wyniku kasacji złożonej w 2020 r. przez ówczesnego rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, który wskazywał na nadużycie władzy wobec opozycji politycznej poprzez instrumentalne traktowanie prawa przez rządzący wtedy Polską obóz sanacyjny.
Czytaj więcej
Sąd Najwyższy uniewinnił w czwartek Wincentego Witosa i 9 innych dawnych liderów PSL i PPS. To efekt kasacji złożonej przez Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich w 2020 r
Rola kasacji
Istotnym zagadnieniem procesowym, przed którym stanął współczesny Sąd Najwyższy, było to, czy może on prowadzić proces kasacyjny w tej sprawie, jeżeli SN zrobił to już w 1933 r., zatwierdzając wtedy wyrok sądu apelacyjnego z procesu brzeskiego. Obecny Sąd Najwyższy zasadnie przyjął, że rola kasacji w przedwojennym procesie karnym była inaczej ukształtowana, niż jest teraz. Była ona wtedy swego rodzaju trzecią instancją, a nie środkiem nadzwyczajnym w obecnym znaczeniu. Ta interpretacja prawa pozwoliła Sądowi Najwyższemu na prowadzenie sprawy i wydanie wyroku. Osobnym, niezwykle pracochłonnym zadaniem było odtworzenie akt procesu brzeskiego, które uległy zniszczeniu w czasie powstania warszawskiego. Szczególnie przydatne okazały się zachowane w rodzinnych archiwach akta podręczne i notatki sporządzane przez adwokatów broniących oskarżonych.
Warto przytoczyć kilka faktów i wypowiedzi z tamtego czasu i z procesu sprzed ponad 90 lat, tym bardziej że zadziwiają one świeżością w obliczu obecnych wydarzeń politycznych.