Zadzwonił ktoś kiedyś do radiowej Trójki (była kiedyś taka znakomita, publiczna rozgłośnia) z pytaniem, czy nie mają ciekawych propozycji imprez sylwestrowych, bo jego była wybitnie nieudana.
Mężczyzna był niezwykle zapobiegliwy, dodzwonił się bowiem do popołudniowej audycji już… 2 stycznia. „Na wszelki wypadek” – podkreślił – „wolę uniknąć tego niepowodzenia w rozpoczynającym się roku”.
Czytaj więcej
Fachowiec potrafi zinterpretować przepisy. Tak jak dobry kucharz wie kiedy lepiej kroić w kostkę, a kiedy w słupki.
Przypominam sobie czasami tę rozmowę. Zwłaszcza gdy zaczyna się kolejny rok. Dlatego na łamach „Rzeczpospolitej” chciałbym dziś zaapelować o staranne przygotowanie nowej opowieści o wymiarze sprawiedliwości, a przede wszystkim: o konieczności jego naprawy.
Dlaczego opowieści, dlaczego naprawy i dlaczego teraz?