Czy prezydent podpisze nowelizację ustawy o KRS? Prace legislacyjne są na finiszu, zostało tylko przyjęcie poprawek Senatu.
Pan Prezydent krytycznie ocenił kształt ustawy uchwalonej przez Sejm i jasno komunikował, że nie zaakceptuje rozwiązań pozwalających na różnicowanie statusu sędziów i innych podobnych zmian, które prowadziłby do naruszenia powołań sędziowskich. Senackie poprawki oznaczają rezygnację z części nieakceptowalnych zapisów. Obserwujemy dziś wyhamowanie procesu legislacyjnego w sprawie KRS. Nie wiadomo kiedy Sejm zajmie się uchwałą Senatu, nie ma jeszcze daty. Obok różnicowania statusu sędziów, kontrowersyjny jest też zapis dotyczący wygaszenia kadencji KRS, czy sposobu wyboru sędziów i podziału głosów. Pan Prezydent podejmie decyzję, gdy będzie znany ostateczny kształt ustawy.
Czytaj więcej
Od przyjęcia bądź odrzucenia senackiej poprawki zależeć będzie tempo przywracania w Polsce praworządności. Los owej poprawki zdefiniuje też kurs koalicji rządzącej wobec zmian w sądownictwie wprowadzonych za czasów PiS.
Zatrzymajmy się jeszcze na poprawce Senatu, która jest oparta m.in. na opinii Komisji Weneckiej. Zakłada, że wszyscy sędziowie będą mieli bierne prawo wyborcze, również ci powoływani od 2018 r., wykluczeni wcześniej przez Sejm. Czy przyjęcie lub odrzucenie tej poprawki może być kluczowe dla kierunku decyzji prezydenta?
To nie jest jeszcze moment, aby mówić o decyzji Pana Prezydenta. Obecna ustawa jest zgodna z Konstytucją, co stwierdził jedyny do tego uprawniony organ, czyli polski Trybunał Konstytucyjny. Jest to jeden z elementów całej nowelizacji, który zmierza w dobrym kierunku. Ale na ustawę o KRS trzeba popatrzeć w szerokim kontekście tzw. sporu o praworządność. Doszło do uruchomienia środków z KPO, bez zmian legislacyjnych, wygaszany jest spór w oparciu o art. 7 Traktatu UE, również bez jakichkolwiek zmian w prawie. To tylko potwierdza wcześniejsze stanowisko Kancelarii Prezydenta o politycznej motywacji działań Komisji Europejskiej. Orzecznictwo TSUE nie dawało wystarczających podstaw do tak mocnego zaangażowania ze strony unijnych urzędników, w tę sprawę. Jest coraz więcej przesłanek, które wskazują, że spór o sądownictwo był sztucznie wykreowany. Konflikt o KRS nie bez powodu przeniesiono na poziom międzynarodowy i nie należy tego tracić z pola widzenia. Dlatego Pan Prezydent oprze swoją ostateczną decyzję o konstytucję.