Wiemy, kiedy poznamy szczegóły dotyczące nowego rządu

W czwartek opozycja może zaprezentować programowy i polityczny kształt nowego rządu. To element budowania presji na prezydenta.

Aktualizacja: 06.11.2023 06:04 Publikacja: 06.11.2023 03:00

Liderzy dotychczasowej opozycji opracowują plan rządzenia

Liderzy dotychczasowej opozycji opracowują plan rządzenia

Foto: PAP/Paweł Supernak

Zręby konstrukcji nowego rządu są już bliskie ukończenia, podobnie jak część programowa. To dwa dokumenty, które – jak wynika z naszych informacji – mogą być zaprezentowane opinii publicznej już we czwartek, na kilka dni przed planowanym na poniedziałek 13 listopada posiedzeniem Sejmu. W najbliższych dniach ostatnie kwestie mają zostać wyjaśnione. Dokument polityczny obejmuje pola odpowiedzialności partii, ale bez wskazywania nazwisk. Te mają być ustalane w dalszych etapach przez liderów.

W ten sposób opozycja chce postawić prezydenta Andrzeja Dudę przed faktami dokonanymi, jeśli chodzi o wskazanie kandydata na premiera w pierwszym konstytucyjnym kroku. – W trakcie pierwszego posiedzenia wybierzemy marszałka – zapewnia jeden z naszych rozmówców.

Czytaj więcej

Projekt umowy koalicyjnej już gotowy. Nowa większość wywiera presje na prezydenta Dudę

Prezydent nie ujawnił jeszcze, komu na początek powierzy misję tworzenia nowego rządu. Umowę koalicyjną muszą jeszcze zaakceptować ciała statutowe wszystkich tworzących nową koalicję ugrupowań. Ale to będzie tylko formalność. W niedzielę PSL potwierdził – w trakcie Rady Naczelnej – kontynuowanie Trzeciej Drogi i budowę koalicji rządowej.

Podział ról w nowym rządzie

Z naszych rozmów wynika, że przynajmniej w pierwszej wersji rząd Donalda Tuska będzie w swojej konstrukcji przypominał obecny. Większe zmiany są możliwe tylko po nowelizacji ustawy o działach, a to wymaga czasu, problemem może być też potencjalne weto prezydenckie.

Jaki jest w tej chwili podział odpowiedzialności? Z naszych rozmów wynika, że KO przypadnie m.in. MSWiA, Ministerstwo Sprawiedliwości, Finansów, Ministerstwo Aktywów Państwowych, Sportu oraz Ministerstwo ds. Unii Europejskiej, które najpewniej w tej chwili pozostanie w KPRM.

Tusk potrzebuje tu kogoś doświadczonego, kto zna Brukselę i ułatwi szybkie odblokowanie KPO – mówi jeden z naszych informatorów. Tu najczęściej pojawia się nazwisko Piotra Serafina, bliskiego współpracownika Tuska w przeszłości. KO będzie miała też wpływ na obsadę kluczowych stanowisk w KPRM.

Ustalenia polityczno-personalne obejmują też stanowiska marszałków Sejmu (faworytem jest Szymon Hołownia) i Senatu (Małgorzata Kidawa-Błońska). Nie jest jasne, czy wejdzie w życie mechanizm rotacyjności, i czy będzie dotyczył Sejmu czy np. tylko Senatu. PSL miałoby wziąć odpowiedzialność za resort obrony narodowej (wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz), rozwój i technologię (tu mówi o się nie o polityku, ale kimś wskazanym z zewnątrz, odpowiedzialność wspólnie z Polską 2050) i rolnictwo. Atutem Kosiniaka-Kamysza jako szefa MON ma być m.in. możliwość budowania relacji z prezydentem na tym polu, co jest kluczowe dla tego ministerstwa. Informacje o tym, że Kosiniak-Kamysz mógłby zostać szefem MON, pojawiły się już w przestrzeni publicznej w ubiegłym tygodniu.

Czytaj więcej

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: W edukacji trzeba patrzeć w przyszłość zamiast przeszłość

Polsce 2050 miałyby w rządzie przypaść m.in. ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Klimatu.

Co z Lewicą? Wicepremierem miałby być Krzysztof Gawkowski i odpowiadać za cyfryzację. Lewicy miałaby przypaść też odpowiedzialność za resorty rodziny oraz edukacji. – Obawiamy się jednak wojny ideologicznej i przechyłu w stronę anty-Czarnek – mówi nam jeden z rozmówców z Koalicji Obywatelskiej. Typowana na to stanowisko w mediach Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w wywiadzie dla „Plusa Minusa” zapewnia, że Polska nie potrzebuje „radykalnej” szkoły, tylko takiej, która zapewnia bezpieczeństwo uczniom.

Ministerstwo Zdrowia zagadką

Z naszych informacji wynika, że w aktualnym podziale odpowiedzialności nie ma jeszcze przyporządkowanego zdrowia. – Nikt nie chce się tego podjąć – mówi jeden z rozmówców z Koalicji. Cała ta polityczno-personalna układanka może jeszcze ulec przekształceniom w ciągu najbliższych dni. Możliwe, że na początek opozycja pokaże tylko „górne piętra” rządu i Sejmu oraz kwestie programowe. Co więcej, nowy rząd dość szybko mogą czekać dodatkowe zmiany.

Donald Tusk w trakcie kampanii wyborczej mówił o utworzeniu Ministerstwa Przemysłu z siedzibą na Śląsku, Lewica chciała wyodrębnienia Ministerstwa Mieszkalnictwa.

Zręby konstrukcji nowego rządu są już bliskie ukończenia, podobnie jak część programowa. To dwa dokumenty, które – jak wynika z naszych informacji – mogą być zaprezentowane opinii publicznej już we czwartek, na kilka dni przed planowanym na poniedziałek 13 listopada posiedzeniem Sejmu. W najbliższych dniach ostatnie kwestie mają zostać wyjaśnione. Dokument polityczny obejmuje pola odpowiedzialności partii, ale bez wskazywania nazwisk. Te mają być ustalane w dalszych etapach przez liderów.

W ten sposób opozycja chce postawić prezydenta Andrzeja Dudę przed faktami dokonanymi, jeśli chodzi o wskazanie kandydata na premiera w pierwszym konstytucyjnym kroku. – W trakcie pierwszego posiedzenia wybierzemy marszałka – zapewnia jeden z naszych rozmówców.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
List otwarty w obronie dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostro
Polityka
Marcin Kierwiński składa mandat do PE. Kto go zastąpi?
Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją