W ciągu najbliższych dwóch lat administracja prezydenta Joe Bidena planuje zmniejszyć liczbę zgonów spowodowanych przedawkowaniem fentanylu i ksylazyny o 15 proc.
- Nasz cel to usunięcie fentanylu połączonego z ksylazyną z naszych ulic i społeczności - powiedziała na konferencji prasowej Neera Tanden, dyrektor Rady Polityki Wewnętrznej w administracji Bidena. Do tej pory w Stanach Zjednoczonych nie istniała federalna strategia walki z zagrożeniem związanym z ksylazyną.
Czytaj więcej
Biali, ubodzy, gorzej wykształceni: ci sami Amerykanie, którzy wierzyli, że miliarder ich uratuje, padają teraz ofiarą fali narkotykowej, jakiej Stany Zjednoczone jeszcze nigdy nie widziały.
Kryzys opioidowy
Plan zakłada badanie osób, które przedawkowały oraz testowanie skonfiskowanych na ulicach narkotyków na obecność ksylazyny, by przekonać się, jak bardzo rozpowszechniony jest w USA "tranq".
W ubiegłym miesiącu amerykańskie Centra ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) podały, że odsetek zakończonych śmiercią przedawkowań opioidów, w których wykryto ksylazynę, wzrósł w ostatnich latach o 276 proc. - z 2,9 proc. do 10,9 proc. w okresie od stycznia 2019 r. do czerwca 2022 r. Jednym z powodów odnotowanego wzrostu jest fakt, że śledczy zaczęli sprawdzać przypadki zgonów wywołane przedawkowaniem środków odurzających pod kątem związku z "tranq".