Partia jest skłonna do przyjęcia jeszcze w 2022 roku legislacji, która odblokuje Krajowy Plan Odbudowy – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. Ale jest istotny warunek. – Rozpoczęcie prac w Sejmie zależy od przekazania przez Komisję Europejską ostatecznych i zamykających sprawę konkretnych warunków wypełnienia kamieni milowych – mówi nam ważny polityk PiS znający sprawę.
Władze partii, w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, zaaprobowały to podejście m.in. ze względu na argumenty dotyczące gospodarki oraz fakt, że właśnie rozpoczyna się rok wyborczy. – KPO to dziś najwyższy priorytet. Prace trwają. Jest determinacja, by ten problem rozwiązać – mówi inny ważny polityk PiS.
Z naszych informacji wynika, że ten tydzień będzie bardzo istotny dla ewentualnego kalendarza prac w Sejmie. W Brukseli po raz kolejny ma się pojawić minister Szymon Szynkowski vel Sęk. Ma rozmawiać o wspomnianych wcześniej warunkach.
Czytaj więcej
Trudno znaleźć jakiekolwiek zyski gospodarcze z tytułu blokowania unijnego Funduszu Odbudowy dla Polski. Za to lista potencjalnych strat jest długa.
Zakres zmian legislacyjnych może dotyczyć np. testu niezależności sędziego. Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że jest przestrzeń na korekty, ale z „czerwonymi liniami” wyznaczanymi przez konstytucję. O tym, że PiS jest gotowy do szybkiej legislacji, mówił niedawno sam minister Szynkowski vel Sęk cytowany przez agencję Bloomberg. Z naszych rozmów wynika, że niewykluczone, iż będzie do tego potrzebne jeszcze jedno posiedzenie Sejmu w tym roku.