Taką informację podał portal wyborcza.biz, opisując przypadek osoby, która otrzymała informację od Vinted, że ma przesłać platformie raport o swoich transakcjach z 2023 roku. "Gdy nie dostaniemy raportu, będziemy zmuszeni zablokować pana konto" - napisano do użytkownika, który na Vinted sprzeda tylko używane rzeczy.
Dlaczego Vinted udostępniło dane użytkowników skarbówce
Na pytanie dziennikarzy o podstawę prawną zbierania danych o użytkownikach i przekazywania ich skarbówce, platforma Vinted powołała się na obowiązującą od trzech lat unijną dyrektywę DAC7, która ma zapobiegać wyłudzeniom podatkowym.
W Polsce dyrektywa, co prawda jeszcze nie została wdrożona, ale Vinted podjął działania już teraz, ponieważ jest zarejestrowany na Litwie, gdzie dyrektywę już obowiązuje.
Jak pisaliśmy niedawno na łamach „Rzeczpospolitej”, wdrażanie nowego unijnego obowiązku raportowania przez platformy internetowe danych o użytkownikach idzie w ślimaczym tempie.
„Nowa regulacja będzie miała poważne konsekwencje zarówno dla wielkich internetowych graczy jak Allegro, Olx czy Vinted, jak i ich użytkowników. Dla platform internetowych jej wprowadzenie oznacza konieczność gromadzenia i raportowania danych o określonych transakcjach przeprowadzanych za ich pośrednictwem. Dla użytkowników to zagrożenie, że skarbówka dowie się o ich aktywności w sieci, także tej aktualnej i przeszłej” - pisała Aleksandra Tarka.