Serwis ChrońPESEL, powołując się na dane CBZC Policji, informuje o 150 przypadkach fałszywych zbiórek organizowanych rzekomo w celu pomocy powodzianom. Wskazuje przy tym podstawowe zasady cyberbezpieczeństwa, których należy przestrzegać, aby uniknąć zagrożenia.
– Najbezpieczniejsze jest wspieranie akcji charytatywnych prowadzonych przez znane i zaufane organizacje. Najlepiej samodzielnie wpisać adres fundacji lub rządowej instytucji w przeglądarce i wejść bezpośrednio na jej stronę, gdzie podano numery specjalnych rachunków bankowych na rzecz powodzian – tłumaczy Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChrońPESEL. - Jednak jeśli zdecydujemy się wpłacić środki na prywatną zbiórkę, to upewnijmy się, czy ta osoba rzeczywiście potrzebuje wsparcia. Warto również weryfikować witryny i profile w mediach społecznościowych, na których publikowane są apele o pomoc. Pod żadnym pozorem nie klikajmy również w podejrzane linki otrzymywane w wiadomościach e-mail, SMS-ach lub na Facebooku i innych serwisach – dodaje.
Czytaj więcej
Pogoda dopisała, pomogły też apele o nierezygnowanie z wyjazdów - tak udało się zatrzymać masowe odwoływanie rezerwacji na południu Polski. Jednak regiony poszkodowane przez powódź nie mogą liczyć na szybki dopływ gotówki, bo turyści zamiast Karpacza czy Szklarskiej Poręby chętniej wybierają teraz Zakopane i Kraków - wynika z analizy Nocowanie.pl.
Policja i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów radzą jak nie dać się oszukać
Samo CBZC wskazuje, że aby nie paść ofiarą oszustwa najlepiej wspierać tylko oficjalne zbiórki organizowane przez znane i zaufane organizacje. Ponadto zachęca do weryfikowania stron internetowych oraz profili społecznościowych, na których publikowane są apele o pomoc. Ważnym wyznacznikiem może być to, czy organizatorzy udostępniają kontakt do siebie, np. mailowy lub telefoniczny. W przypadku wątpliwości, można wówczas skontaktować się bezpośrednio z nimi.
Fałszywe zbiórki to jednak niejedyne próby oszustwa związane z powodzią. Cyberprzestępcy podszywają się także pod smsy Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Zawierają one linki, które moją służyć do kradzieży danych, lub wręcz przejęcia kontroli nad telefonem. Inną metodą są sensacyjne wiadomości rozpowszechniane w mediach społecznościowych, np. o tym że dziecko lub zwierzę zostały odcięte przez wielką wodę i znajdują się w niebezpieczeństwie. By przeczytać taką informację, trzeba kliknąć w link przekierowujący do strony wymagającej podania hasła. Tutaj celem jest najczęściej przejęcie kontroli nad naszym kontem w mediach społecznościowych, aby następnie za jego pośrednictwem próbować wyciągnąć pieniądze od naszych znajomych czy rodziny.