Na rocku wychowały się już (co najmniej) dwa pokolenia Polaków. Sam należę do generacji, dla której słuchanie muzyki było namiastką wolności. To pewnie dlatego sporo czytam na temat historii gatunku w Polsce. A jednak z książki duetu Sławomir Koper–Marek Sierocki dowiedziałem się wielu nowych rzeczy.

Autorów w zasadzie nie trzeba przedstawiać. W końcu Sierocki to legenda dziennikarstwa muzycznego, a Koper od lat jest najpopularniejszym pisarzem historycznym w Polsce. Najistotniejsze jest jednak, że to świetnie dobrany duet. Jeden z autorów zna mnóstwo anegdot, drugi ma warsztat historyka. Dzięki temu książkę czyta się jednym tchem, ale każda z opowieści o gwiazdach rocka czasów PRL ma ciekawie zarysowane tło. Bohaterowie zostali wybrani w taki sposób, że tworzą reprezentatywny obraz polskiej muzyki rockowej od połowy lat 60. do połowy 80. Znajdziemy tu więc historię Czerwonych Gitar, Breakoutu, Trubadurów, Maanamu, SBB i Perfectu.

Czytaj więcej

Strumień przepalonych pieniędzy

Dla mnie najciekawsze są te dwie ostatnie. Trochę zapomniany zespół Józefa Skrzeka był naprawdę bliski zrobienia światowej kariery, bo stworzył coś absolutnie oryginalnego, co można nazwać transowym jazz-rockiem. Z kolei Perfect był w swoich początkach głosem pokolenia stanu wojennego, a jego historia świetnie pokazuje trudne losy tej generacji.