Może to truizm, ale 6 stycznia 2021 r. przejdzie do historii Stanów Zjednoczonych. Tego dnia niezadowolony z wyborczej klęski Donalda Trumpa tłum ruszył na budynek Kapitolu w Waszyngtonie, jeden z symboli amerykańskiej demokracji. Protestującym udało się wedrzeć do środka i przerwać obrady Kongresu zmierzające do powołania Joe Bidena na urząd prezydenta. Służby zostały zmuszone do ewakuowania kilku budynków. Zapewniły bezpieczeństwo politykom, ale nie zdołały zapanować nad napastnikami.
Atakujący splądrowali biurka kongresmenów i senatorów, wybijali okna, niszczyli meble, rabowali dzieła sztuki i komputery, wreszcie zdemolowali gabinet spikerki Izby Reprezentantów, demokratki Nancy Pelosi. Nawoływali do zamordowania jej, podobnie jak i do powieszenia wiceprezydenta Mike’a Pence’a. Pobili ochroniarzy i dziennikarzy, uszkodzili im sprzęt, jednak ostatecznie zostali wyparci z budynku przez siły porządkowe. W wyniku starcia zginęło pięć osób, choć tylko jedna z rąk policji.
Amerykańska dziennikarka i reżyserka Alexandra Pelosi, swoją drogą córka rzeczonej Nancy, postanowiła przyjrzeć się tym ludziom. Poznać ich bliżej, odkryć przyczyny ich zaangażowania w szturm, dowiedzieć się, czy to wydarzenie coś zmieniło w ich życiu. A raczej – co zmieniło, ponieważ większość z nich została po ataku aresztowana i następnie skazana na więzienie.
Czytaj więcej
„Mortal Kombat 1” to nowa stara odsłona serii popularnych komputerowych bijatyk.
Ci, którzy zgodzili się z nią porozmawiać, to w sumie zwykli ludzie, z reguły mający za sobą trudną przeszłość bądź problemy psychiczne. Ot, były zapaśnik, niespełniony wojskowy, członek więziennego gangu supremacyjnego, fan parkouru mający za sobą kilka klas specjalnych, wreszcie mało znany raper. Na poprzedzające szturm wystąpienie Trumpa przybyli z nudy lub z ciekawości, czasami ze wściekłości lub za sprawą… rozczarowania miłosnego, jakim okazał się związek z prostytutką. A potem dali się ponieść tłumowi. Z hasła na hasło, z okrzyku na okrzyk, coraz mocniej wierzyli w to, że wybory zostały sfałszowane i trzeba na to zareagować. Przemówić politykom do rozsądku. Obudzić ich, a jak to nic nie da, zawalczyć o Amerykę.