"Dolmen": Przyczajona groza

Na graczy „Dolmena” czeka spory świat do zbadania, składający się z kopalń i elektrowni.

Publikacja: 17.06.2022 17:00

"Dolmen": Przyczajona groza

Foto: materiały prasowe

Brazylijczycy z Massive Work Studio, twórcy gry „Dolmen”, nie mają wątpliwości – cały ten nasz podbój kosmosu zbudowany jest na niewłaściwych fundamentach. Żeby eksplorować wszechświat, potrzeba czegoś więcej niż marne silniki rakietowe napędzane paliwem czy baterie słoneczne. Potrzeba kryształów zwanych dolmenami umożliwiających interakcję pomiędzy rzeczywistościami i swobodne manipulowanie przestrzenią. Skąd je wziąć? Ano z planety Revion Prime, na której powstały już pierwsze kopalnie tego surowca. Niestety, pracujący w nich górnicy zostali zaatakowani przez rasę agresywnych kosmitów i gracz – jako członek oddziału specjalnego – musi rozwiązać ten problem.

Czytaj więcej

"Puszcza zagłady": Niezwykle cenny młot

Czeka go spory świat do zbadania, składający się z niekończących się korytarzy kopalń, elektrowni i placówek badawczych. Miejsc mrocznych, obślizgłych i niepokojących, jak gdyby za każdym rogiem czaiła się lovecraftowska „przyczajona groza”.

Gra „Dolmen” pozwala walczyć z kosmitami za pomocą broni białej i palnej. Starcia są emocjonujące i bazują na rozwiązaniach z przebojowej serii „Dark Souls”. Oznacza to m.in., że łatwo tu zginąć. Czasami jeden błędny ruch podczas wymiany ciosów może zakończyć się śmiercią bohatera i koniecznością przejścia poziomu od nowa. U niektórych graczy wywoła to frustrację. Innym zapewni satysfakcję.

Czytaj więcej

Dukaty takie jak wszędzie

Stosunkowo nieduży budżet „Dolmen” ma swoje konsekwencje: razi niezbyt zróżnicowana oprawa graficzna, ciągle powtarzające się elementy otoczenia czy wtórni przeciwnicy. Również liczba niedoróbek jest spora. Mimo tych wad brazylijska gra jest przyjemna i zapewnia godziwą rozrywkę fanom tego typu produkcji.

Czytaj więcej

Z palcem na spuście

Brazylijczycy z Massive Work Studio, twórcy gry „Dolmen”, nie mają wątpliwości – cały ten nasz podbój kosmosu zbudowany jest na niewłaściwych fundamentach. Żeby eksplorować wszechświat, potrzeba czegoś więcej niż marne silniki rakietowe napędzane paliwem czy baterie słoneczne. Potrzeba kryształów zwanych dolmenami umożliwiających interakcję pomiędzy rzeczywistościami i swobodne manipulowanie przestrzenią. Skąd je wziąć? Ano z planety Revion Prime, na której powstały już pierwsze kopalnie tego surowca. Niestety, pracujący w nich górnicy zostali zaatakowani przez rasę agresywnych kosmitów i gracz – jako członek oddziału specjalnego – musi rozwiązać ten problem.

Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena