Sto stron, zwrot i od nowa

Pisarz Mieczysław Gorzka poleca w "Plusie Minusie".

Publikacja: 14.01.2022 17:00

Sto stron, zwrot i od nowa

Foto: Fotorzepa, Jan Wachowski

Kiedy ludzie pytają mnie o początki mojego pisania, zawsze na myśl przychodzi mi Jo Nesbø. W pewnym momencie życia odkryłem jego cykl o komisarzu Harrym Hole'u i przeczytałem wszystkie książki dosłownie w pół roku. I wracałem do nich nie raz. Bardzo podobał mi się w nich główny bohater, który nie był postacią jednopłaszczyznową. Z jednej strony nie stronił od alkoholu, a z drugiej był niezwykle zdeterminowany, aby rozwiązać zagadkę. Bardzo ciekawa była również struktura tych książek, cechowała ją duża złożoność. Kiedy wydawało się, że rozwiązanie jest tuż za rogiem, nagle okazywało się, że jednak mamy jeszcze sto stron do końca. Następował nagły zwrot akcji i wszystko zaczynało się od nowa.

Czytaj więcej

Nostalgia rodem z „Psów”

Innym autorem, w stronę którego chętnie się zwracam, jest Stieg Larsson. Jego trylogia „Millennium" to absolutna klasyka. Ponadto bardzo lubię również polskiego autora Joe Alexa, czyli właściwie Macieja Słomczyńskiego, tłumacza i pisarza, który tworzył kryminały pod tym pseudonimem.

W 2021 r. odkryłem książki Roberta M. Wegnera, doceniłem zwłaszcza serię „Opowieści z meekhańskiego pogranicza". Fantastyczne książki, polecam je znajomym i jeszcze nikt nie był zawiedziony.

Kolejnym moim zeszłorocznym odkryciem był Maciej Siembieda. On z kolei pisze bardzo ciekawe książki sensacyjne, których głównym bohaterem jest Jakub Kania. Są kapitalnie napisane i wszystkim gorąco rekomenduję.

Przechodząc do seriali, powiem szczerze, że nie jestem ich fanem. Uważam, że są pożeraczami czasu, co oczywiście nie znaczy, że kilku nie obejrzałem. Spodobał mi się choćby „Dom z papieru". Zapadł mi w pamięć również polski serial „Belfer".

Do kina chodzę też raczej rzadko. Najczęściej oglądam coś, co już kiedyś widziałem. Chętnie wracam do filmów Stanisława Barei, np. „Misia". Bareja był świetnym obserwatorem, potrafił z szarej rzeczywistości wyłapać nonsensy, których ludzie nie dostrzegali, i pokazywał to na ekranie.

Czytaj więcej

Jest praca i jest rozrywka

Słucham bardzo dużo muzyki, mam bogatą kolekcję kilku tysięcy płyt i muszę przyznać, że 2021 rok zaowocował dwoma ciekawymi albumami. Nowe płyty wydali m.in. Ayreon i Iron Maiden. Rok 2022 też zapowiada się bardzo dobrze, bo mój ukochany zespół Porcupine Tree wydaje pierwszą od dziesięciu lat nową płytę, więc już nie mogę się doczekać.

—not. luko

Mieczysław Gorzka (ur. 1972 r. w Środzie Śląskiej)

Pisarz, autor cyklu „Cienie przeszłości" i „Wściekłe psy". Jego najnowsza książka to powieść kryminalna „Dziewięć". Ukazała się w grudniu 2021 r. nakładem wydawnictwa Bukowy Las.

Kiedy ludzie pytają mnie o początki mojego pisania, zawsze na myśl przychodzi mi Jo Nesbø. W pewnym momencie życia odkryłem jego cykl o komisarzu Harrym Hole'u i przeczytałem wszystkie książki dosłownie w pół roku. I wracałem do nich nie raz. Bardzo podobał mi się w nich główny bohater, który nie był postacią jednopłaszczyznową. Z jednej strony nie stronił od alkoholu, a z drugiej był niezwykle zdeterminowany, aby rozwiązać zagadkę. Bardzo ciekawa była również struktura tych książek, cechowała ją duża złożoność. Kiedy wydawało się, że rozwiązanie jest tuż za rogiem, nagle okazywało się, że jednak mamy jeszcze sto stron do końca. Następował nagły zwrot akcji i wszystko zaczynało się od nowa.

Plus Minus
Mistrzowie, którzy przyciągają tłumy. Najsłynniejsze bokserskie walki w historii
Plus Minus
„Król Warmii i Saturna” i „Przysłona”. Prześwietlona klisza pamięci
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Polityczna bezdomność katolików
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Ryszard Ćwirlej: Odmłodziły mnie starocie
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
teatr
Mięśniacy, cheerleaderki i wszyscy pozostali. Recenzja „Heathers” w Teatrze Syrena