W dzisiejszych czasach należy skończyć z paternalistycznymi metodami zarządzania samorządami. Wójt, burmistrz lub prezydent miasta, który nie będzie otwarty na relację z przedsiębiorcą, skazany jest na porażkę. I nie mam tu na myśli tylko jego osoby, ale całego zarządzanego przez niego urzędu, który musi oferować najwyższą jakość w kontakcie z biznesem. To determinuje potrzebę zatrudnienia osób, których kwalifikacje i cechy osobiste nie zniechęcą przedsiębiorcy - inwestora do prowadzenia rozmów dotyczących zakładania, czy rozwijania biznesu. Oczywiście przedsiębiorca, który obrał sobie daną gminę, jako cel prowadzenia w niej biznesu zainteresowany jest również innymi aspektami. Kluczowe znaczenie ma tutaj jakość usług publicznych, która przekłada się na jakość życia i możliwość samorealizacji nie tylko danego przedsiębiorcy, ale również, a może przede wszystkim ekipy pracowników, którą tenże przedsiębiorca zatrudnia i ich rodzin. Ważne są zatem takie zagadnienia jak: dostępność do szkoły, przedszkola, żłobka, opieki zdrowotnej i jakość zapewnianych tam usług. Zaniedbywane jest cały czas szkolnictwo zawodowe. To podstawowa bolączka dzisiejszych czasów. Położyliśmy nacisk na szkolnictwo wyższe, a to zawodowe zostało całkowicie zepchnięte na margines. Powinniśmy nadać prestiż szkolnictwu zawodowemu. Dzisiaj wójt gminy powinien zabiegać o to, aby z daną szkołą nawiązali kontakt okoliczni przedsiębiorcy, którzy zapewnią uczniom płatne staże i pomogą wejść im na rynek.
Zacząć stosować model „samorząd dla przedsiębiorcy”
Dla niektórych inwestorów, zainteresowanych na przykład założeniem farm fotowoltaicznych, istotne jest pozyskanie informacji technicznych, urbanistycznych, np. takich jak naświetlenie danego terenu. Tutaj ważne jest to, aby wykwalifikowani urzędnicy z pozytywnym nastawieniem przekazywali wiadomości w tym zakresie, a gabinet wójta, czy burmistrza był w pełni otwarty na wizytę potencjalnego inwestora. Potrzeba zatem dokonać swoistej rewolucji i zacząć stosować model „samorząd dla przedsiębiorcy”, a nie przedsiębiorca dla samorządu. Jeżeli samorząd lokalny chce stawić czoła podstawowej bolączce dzisiejszych czasów, jaką jest odpływ mieszkańców do dużych miast, to musi zastosować powyższą zasadę.
Rządzący niestety zbyt często bagatelizują głos biznesu, który jest odpowiedzialny za – tak naprawdę – ich sukces. Dla wielu samorządowców liczy się niestety partykularny sukces. Sukces wyborczy. A przecież – będzie to truizmem – że osiągnięcia przedsiębiorców w prosty sposób przekładają się na naszą gospodarkę, również tą lokalną. I tu niestety ten partykularny interes władzy widać doskonale przed każdymi wyborami, kiedy to rządzący zaczynają nadzwyczajnie aktywnie rozmawiać z przedsiębiorcami, traktując ich niestety jako grupę wyborczą. Biznes jest bardzo czuły na wszelkie umizgi w jego stronę, które kierowane są tylko w krótkim przedwyborczym okienku czasowym Czy możemy to zmienić? Czy możemy osiągnąć stan, w którym chęć budowania dobrych relacji samorządu lokalnego z biznesem trwałby nieustannie? Z biznesem nie tylko tym ogólnopolskim, ale również tym, który realizowany jest w naszych małych ojczyznach: powiatach, gminach, miasteczka, niejednokrotnie wsiach?
Samorząd lokalny musi być otwarty na krytykę i na korzystanie z doświadczeń przedsiębiorców. Wójt, burmistrz, prezydent miasta nie może wychodzić z założenia wszechwiedzącego mędrca, który zna swoją gminę na wylot, bo działa w niej od 20 lat. To tylko jego, subiektywny punkt widzenia. Konieczne jest spojrzenie na tą samą gminę oczami przedsiębiorcy. To właśnie rozumiem przez zaniechanie paternalistycznego modelu zarządzania. Oczywiście inne oczekiwania od wójta, burmistrza ma mały i mikro przedsiębiorca, a inne średnia czy duża firma. Bo inne są ich problemy. W urzędach powinny być powołane stanowiska koordynatorów dla biznesu, takich mikro rzeczników przedsiębiorców, którzy odpowiedzialni będą za kontakt z przedsiębiorcami. Ważne jest stworzenie raportu o potencjale miejscowości, przygotowanie dedykowanych komórek, które zajmą się obsługą przedsiębiorcy – inwestora, dostępność wykwalifikowanych kadr, w tym profesjonalna pomoc prawna, organizowanie szkoleń z zakresu pozyskiwania funduszy unijnych, uczestnictwa w PPP, organizowanie spotkań z przedsiębiorcami. Należy również pamiętać o tym, że inwestor nie oczekuje jedynie budowy infrastruktury, ale również jej właściwego utrzymania i wykorzystania. Chce móc z niej korzystać zgodnie z własnymi oczekiwaniami. Samorządowcy muszą obrać szerszy punkt widzenia. Nie mogą zamykać się na biznes w obawie przed tym, że ktoś posądzi ich o korupcjogenne zamiary. Należy zatem realizować partnerstwo publiczno-prywatne, upowszechniać ideę klasteringu i wchodzenie z biznesem do klastrów, celem dokonywania wspólnych realizacji.
Czytaj więcej
Obywatel ma realny wpływ na to, co dzieje się w jego wspólnocie między wyborami. Prawo daje mieszkańcom szereg uprawnień do udziału w rządzeniu gminą, miastem czy powiatem.