Nieco ponad rok temu (25 grudnia 2014 r.) przez implementację dyrektywy 83/2011 ustawą o prawach konsumenta wprowadzono do polskiego prawa nowy rodzaj dobra obrotu gospodarczego – treści cyfrowe. Ani polski, ani europejski prawodawca nie sformułował w żadnym przepisie exemplum treści cyfrowych. Jedynie w preambule do dyrektywy 2011/83 zostały wymienione ich przykłady: programy komputerowe, aplikacje, gry, muzyka, nagrania wizualne lub teksty, bez względu na to, czy dostęp do nich osiąga się przez pobieranie czy poprzez odbiór danych przesyłanych strumieniowo, na trwałym nośniku czy przy użyciu jakichkolwiek innych środków.
Nowy rodzaj obrotu
Z jednej strony należy się cieszyć, że po wielu latach uwag doktryny wprowadzono trzeci rodzaj obrotu gospodarczego (obok towarów i usług), z drugiej obecne przepisy nie regulują w pełni tej problematyki, w szczególności w zakresie odpowiedzialności za wady treści cyfrowych. Nie jest to wyłącznie problem polskiego ustawodawcy. Dlatego też Komisja Europejska 9 grudnia 2015 r. przedstawiła projekty dwóch nowych dyrektyw. Pierwszy – o niektórych aspektach umów sprzedaży zawieranej online i na odległość. Druga to dyrektywa w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych COM(2015) 634 final 2015/0287 (COD).
Dyrektywa w sprawie dostarczania treści cyfrowych jest rezultatem przyjętej 6 maja 2015 r. strategii jednolitego rynku cyfrowego dla Europy COM (2015) 192 final. Strategia ta opiera się na trzech filarach:
1. lepszy dostęp konsumentów i przedsiębiorców do towarów i usług w internecie,
2. tworzenie odpowiednich warunków do rozwoju sieci i usług cyfrowych,