Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków

Chyba najbardziej znani w Polsce frankowicze odnieśli w środę kolejny sukces. Bank cofnął w części pozew przeciwko Dziubakom.

Publikacja: 14.03.2024 07:32

Powodowie Kamil Dziubak (L), Justyna Dziubak (2L), adwokat Agnieszka Plejewska (P) i radca prawny Gr

Powodowie Kamil Dziubak (L), Justyna Dziubak (2L), adwokat Agnieszka Plejewska (P) i radca prawny Grzegorz Sikorski (2P) na sali Sądu Okręgowego w Warszawie

Foto: PAP/Piotr Nowak

W tej sprawie Raiffeisen Bank domagał się zwrotu kapitału, jego waloryzacji i wynagrodzenia z tytułu korzystania z niego. Jak się właśnie dowiadujemy, podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie zdecydował się cofnąć żądanie zwrotu kapitału o ok. 97 proc. (utrzymując żądanie zwrotu ok. 3 proc. dotychczas żądanej kwoty) oraz jego waloryzacji i wynagrodzenia z tytułu korzystania z niego.

Państwo Dziubak twierdzą, że rozliczyli się już z bankiem w całości, ale ten kwestionuje dokonane przez nich potrącenie co do wysokości obejmującej wspomniane 3 proc. dotychczasowej wartości żądania.

Drugie żądanie, które rozpatruje SO, dotyczy odsetek od kwoty rozliczonego kapitału. Bank uważa, że należą mu się odsetki od daty wezwania o zwrot kapitału, tj. od grudnia 2020 r. Frankowicze wskazują, że w tym czasie przed SO toczyła się ich sprawa związana z tym samym kredytem o uznanie umowy kredytu za nieważną, która prawomocnie zakończyła się przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie w zeszłym roku.

Dziubakowie i inni frankowicze czekają jeszcze na Sąd Najwyższy

To w tamtej sprawie sąd zadał pytanie prejudycjalne TSUE C-260/18, a Trybunał orzekł, że dyrektywa konsumencka UE nie pozwala, by sąd krajowy, eliminując klauzulę abuzywną (tutaj: mechanizm indeksacyjny), przerzucał ryzyko walutowe na konsumenta.

Czytaj więcej

Wyrok TSUE: unijny trybunał wsparł frankowiczów

Po odpowiedzi TSUE w styczniu 2020 r. SO w Warszawie orzekł, że umowa kredytu Dziubaków jest nieważna, gdyż bank rażąco naruszył interesy konsumentów, przerzucając na nich ryzyko przeliczenia kursu złotego do franka. Z kolei 7 lutego 2023 r. sąd apelacyjny nakazał Raiffeisen Bank zwrócić frankowiczom 182 tys. zł spłaconych rat, ale dopiero gdy zabezpieczą spłatę 400 tys. zł wziętego kredytu. SA zastosował tzw. prawo zatrzymania na rzecz banku, a sędzia Edyta Jefimko, uzasadniając to orzeczenie, wskazała, że strony powinny zmierzać do rozliczenia wzajemnych roszczeń. W tamtej sprawie złożone zostały skargi kasacyjne, a terminu rozprawy SN jeszcze nie wyznaczono.

– Orzeczenie w tej sprawie będzie istotne dla wielu frankowiczów, którzy zostali wezwani do zwrotu kapitału jeszcze przed zakończeniem sprawy o ustalenie ważności umowy kredytu i od których banki będą chciały uzyskać odsetki liczone od daty wezwania – oceniają adwokaci Agnieszka Plejewska i Grzegorz Sikorski, pełnomocnicy państwa Dziubaków.

Sygnatura akt: XXV C 108/21

W tej sprawie Raiffeisen Bank domagał się zwrotu kapitału, jego waloryzacji i wynagrodzenia z tytułu korzystania z niego. Jak się właśnie dowiadujemy, podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie zdecydował się cofnąć żądanie zwrotu kapitału o ok. 97 proc. (utrzymując żądanie zwrotu ok. 3 proc. dotychczas żądanej kwoty) oraz jego waloryzacji i wynagrodzenia z tytułu korzystania z niego.

Państwo Dziubak twierdzą, że rozliczyli się już z bankiem w całości, ale ten kwestionuje dokonane przez nich potrącenie co do wysokości obejmującej wspomniane 3 proc. dotychczasowej wartości żądania.

Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie