Według wstępnych danych z 15 kwietnia od początku miesiąca ceny produktów spożywczych i chemicznych wzrosły średnio już 3,2 proc. – wynika z indeksu cen UCE Research i WSB Merito, który „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza.
W ostatnim czasie z miesiąca na miesiąc tempo wzrostu cen spadało, w marcu było to już 2,1 proc. w ujęciu rocznym. Obserwowana zmiana cen to efekt powrotu od 1 kwietnia 5 proc. stawki podatku VAT na większość produktów spożywczych. Już ją widać – i to mimo akcji „zamrażania” cen zapowiadanych przez wiele sieci handlowych, jak i prowadzonej pomiędzy Lidlem oraz Biedronką wojny cenowej.
Czytaj więcej
Resort gospodarki i finansów Francji podjął walkę ze zjawiskiem shrinkflacji i polecił handlowi informować klientów o mniejszej ilości danego produktu w opakowaniu ze starą cenę.
Ceny dalej idą w górę
– Najbliższe dwa, trzy tygodnie pokażą, w którą stronę rozwinie się sytuacja. To znaczy, czy będzie się zaostrzać, czy raczej wytracać impet – mówi Robert Biegaj, ekspert rynku z Grupy Offerista. – Dowiemy się tego po zakończeniu „przegrupowywania” sił i po nowych obliczeniach granicy opłacalności wspomnianych działań. Tak czy inaczej, w kwietniu będzie r./r. drożej niż w marcu.