Unijny urząd statystyczny Eurostat zebrał już dane o inflacji w krajach UE w październiku. Jej roczny zharmonizowany wskaźnik (HICP) zjechał w zeszłym miesiącu wyraźnie do 3,6 proc. r./r. z 4,9 proc. we wrześniu. To najniższy poziom od września 2021 r. Inflacja w krajach strefy euro była jeszcze niższa, bo wyniosła 2,9 proc. Miesiąc wcześniej Euroland notował inflację na poziomie 4,3 proc.
Czytaj więcej
Ryzyka gospodarcze i społeczne, jak spowolnienie wzrostu, inflacja i erozja spójności społecznej, to najważniejsze zagrożenia w państwach grupy G20 w perspektywie dwóch lat.
Cały czas jednak tempo wzrostu cen w strefie euro jest wyższe od celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego wyznaczonego na poziomie 2 proc. W jej zbiciu do celu pomóc miała wrześniowa podwyżka stóp w Eurolandzie o 25 pkt baz. W październiku EBC stóp nie zmienił.
W UE nie ma kraju z dwucyfrową inflacją
W UE w październiku nie było już kraju, który w ujęciu rocznym notowałby inflację dwucyfrową. Węgry, które we wrześniu miały 12,2 proc. inflacji HICP, w październiku nadal nękał najsilniejszy wzrost cen spośród wszystkich krajów unijnych, ale tempo tego wzrostu spadło do 9,6 proc. Tuż za nimi uplasowały się Czechy, w których wskaźnik wzrostu cen podskoczył w zeszłym miesiącu do 9,5 proc. z wrześniowych 8,3 proc.