Obowiązek naprawienia szkody – zagrożenia dla zarządów spółek

Sąd karny może orzec wobec członka zarządu obowiązek naprawienia, w całości albo w części, szkody wyrządzonej przestępstwem albo zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, stosując przy tym przepisy prawa cywilnego.

Publikacja: 02.07.2024 04:30

Obowiązek naprawienia szkody – zagrożenia dla zarządów spółek

Foto: Adobe Stock

Gdy myślimy o odpowiedzialności odszkodowawczej członków zarządów spółek za szkody wyrządzone czy to samej spółce, czy jej kontrahentom, automatycznie przychodzą nam do głowy przede wszystkim regulacje prawa cywilnego dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej za wyrządzone delikty. Nie jest to jednak jedyna możliwość nałożenia na członka zarządu odpowiedzialności tego rodzaju.

Przepisy prawa cywilnego dotyczące odpowiedzialności za naprawienie szkody stosuje się bowiem również w postępowaniach karnych. Wynika to wprost z art. 46 kodeksu karnego. Sens tej regulacji polega na tym, że sąd karny może orzec obowiązek naprawienia, w całości albo w części, szkody wyrządzonej przestępstwem lub obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i stosuje przy tym przepisy prawa cywilnego.

Czytaj więcej

Kiedy firma odpowie za przestępstwo

Możliwość orzeczenia takiego obowiązku pojawia się w dwóch przypadkach:

- skazania sprawcy (i to niezależnie od wymierzonej sankcji),

- warunkowego umorzenia postępowania karnego.

Kumulacja roszczeń nie jest możliwa

Naprawienie szkody w prawie karnym obejmuje zarówno możliwość zasądzenia odszkodowania, jak i zadośćuczynienia. Nie jest możliwe, aby w toku procesu karnego orzec odszkodowanie lub zadośćuczynienie w innych przypadkach niż wskazane przez prawo cywilne. Oznacza to zatem, że podstawa do orzeczenia naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem będzie taka sama w postępowaniu karnym i cywilnym (będą nią odpowiednie przepisy prawa cywilnego).

Pokrzywdzony przestępstwem powinien zatem wybrać odpowiednią ścieżkę dochodzenia roszczeń: cywilną albo karną. Ich kumulacja jest bowiem niemożliwa i nie jest dopuszczalne jednoczesne złożenie pozwu o odszkodowanie lub zadośćuczynienie i wniosku o naprawienie szkody w toku postępowania karnego – jeśli oba te środki dotyczą zasądzenia odszkodowania od tej samej osoby. Powodowałoby to ryzyko podwójnego orzeczenia odszkodowania w sprawie o to samo roszczenie. Z tych względów ustawodawca wprowadził rozwiązania, które temu zapobiegają.

Z kodeksu postępowania karnego wynika bowiem zasada, że nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę nie orzeka się, jeżeli roszczenie wynikające z popełnienia przestępstwa jest przedmiotem innego postępowania albo o roszczeniu tym prawomocnie orzeczono. Uzyskanie wyroku zasądzającego roszczenie w sprawie cywilnej blokuje zatem nałożenie na sprawcę obowiązku naprawienia szkody przez sąd karny. Ten sam skutek wywołuje wniesienie pozwu o to samo roszczenie, którego dotyczy wniosek o naprawienie szkody złożony w postępowaniu karnym.

Ponadto kodeks postępowania cywilnego przewiduje, że sąd odrzuci pozew, jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona. Co, jeżeli jedna z tych okoliczności wyjdzie na jaw już w toku trwającego postępowania cywilnego? Otóż wówczas istnieje ryzyko, że sąd cywilny po prostu umorzy to postępowanie.

Nowy trend w orzecznictwie

W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę na okoliczność dość istotną dla członków zarządów. Otóż w ostatnich latach na popularności w orzecznictwie zaczyna zyskiwać pogląd, zgodnie z którym, jeżeli nawet zostało już wszczęte (albo wręcz zakończone) postępowanie cywilne przeciwko spółce, w której zarządzie zasiadała dana osoba, to nie blokuje to zobowiązania przez sąd karny do naprawienia szkody oskarżonego członka zarządu, który działał w imieniu spółki i popełnił czyn zabroniony.

Przykład

Członek zarządu spółki, działając w jej imieniu, zaciąga wobec innego podmiotu zobowiązanie, którego nie zamierza spłacić. Wierzyciel pozywa wtedy spółkę z tytułu niewykonania zobowiązania umownego, ale jednocześnie składa zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia oszustwa przez członka zarządu, który zawarł umowę, i wnosi o orzeczenie wobec niego obowiązku naprawienia szkody na podstawie przepisów kodeksu cywilnego dotyczących wyrządzenia deliktu.

Sądy karne – choć może to budzić pewne wątpliwości – coraz częściej przyjmują, że ponieważ powództwo cywilne i wniosek o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody składany w postępowaniu karnym dotyczą odmiennego podmiotu (spółki/członka jej zarządu), to brakuje tutaj tożsamości podmiotowej pomiędzy tymi roszczeniami, a zatem brak jest przeciwskazań do nałożenia na członka zarządu obowiązku naprawienia szkody w wyroku skazującym mimo wcześniejszego zasądzenia roszczenia od spółki.

Wniosek o ogłoszenie upadłości

W orzecznictwie pojawia się też pogląd, że bez znaczenia dla nałożenia na członka zarządu obowiązku naprawienia szkody jest to, że złożył on w odpowiednim terminie wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, co zgodnie z art. 299 k.s.h. powinno uniemożliwić pociągnięcie go do odpowiedzialności za niespłacone zobowiązania spółki. Jednakże sądy karne przyjmują nieraz, że wniosek o nałożenie na członka zarządu obowiązku naprawienia szkody jest oparty na przepisach prawa cywilnego dotyczących odpowiedzialności deliktowej i bez znaczenia dla tej odpowiedzialności jest złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

Prowadzi to do wniosku, że członek zarządu spółki nie może czuć się całkowicie bezpieczny, jeżeli chodzi o orzeczenie obowiązku naprawienia szkody przez sąd karny nawet w sytuacji, w której pokrzywdzony uzyskał wyrok zasądzający roszczenie odszkodowawcze od spółki, a ponadto w odpowiednim terminie złożono wniosek o ogłoszenie upadłości spółki.

Niemniej jednak co do zasady pokrzywdzony powinien zdecydować, którą z dróg dochodzenia roszczeń wybiera: prawnokarną czy cywilnoprawną – jeżeli oczywiście są podstawy do twierdzenia, że na jego szkodę popełniono przestępstwo, a nie tylko delikt cywilnoprawny. Z uwagi na kilka przynajmniej kwestii można założyć, że pokrzywdzony uzna, iż bardziej opłacalne jest dla niego wybranie ścieżki karnej.

Uzyskanie naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w toku procesu cywilnego będzie bowiem wymagało wniesienia do sądu pozwu o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie. W dalszym toku sprawy konieczne będzie aktywne uczestniczenie przez pokrzywdzonego jako powoda w tym postępowaniu. Będzie to obejmowało np. formułowanie pism procesowych czy branie udziału w przesłuchaniach świadków. Ścieżka cywilna oznacza zatem wymóg dużej aktywności ze strony pokrzywdzonego.

Jest ona też bardziej sformalizowana. Widać to np. w tym, że w postępowaniu cywilnym o wiele większe znaczenie ma zasada prekluzji dowodowej. Generalnie zakłada ona, że wszelkie twierdzenia strony oraz dowody na ich poparcie, a także okoliczności faktyczne powinny być zgłoszone we właściwym momencie pod rygorem ich pominięcia w toku dalszego postępowania. Niepodniesienie w odpowiednim czasie pewnych okoliczności w toku procesu może zatem spowodować przegranie sprawy.

Opłaty i koszty

Należy też wskazać istotną kwestię, jaką są opłaty i koszty takiego postępowania. Złożenie pozwu będzie się bowiem wiązać z dość wysoką w pewnych sytuacjach opłatą. Co więcej, w przypadku oddalenia powództwa pokrzywdzony ryzykuje tym, że sąd obciąży go kosztami zastępstwa procesowego dla pełnomocnika drugiej strony.

Gdyby natomiast pokrzywdzony wybrał ścieżkę karną dochodzenia roszczeń, to spada na niego o wiele mniej obowiązków formalnych związanych z prowadzeniem tego postępowania.

Pokrzywdzony inicjuje tę ścieżkę poprzez złożenie wniosku o naprawienie szkody. Przepisy prawa karnego nie określają ani jego formy, ani koniecznych elementów jego treści. Wystarczy zatem wniesienie krótkiego pisma dotyczącego tej kwestii. Pokrzywdzony nie musi być także aktywny w toku tego postępowania, ponieważ generalnie prokurator będzie je prowadził z urzędu.

Wniosek nie podlega też żadnej opłacie. Nie jest też ona ponoszona, jeśli do nałożenia obowiązku naprawienia szkody na oskarżonego nie dojdzie. Nie pojawi się też tutaj kwestia zapłaty kosztów zastępstwa procesowego (zarówno w przypadku uwzględnienia, jak i nieuwzględnienia wniosku).

Niekorzystnie dla sprawcy

Trudno zatem się dziwić, że pokrzywdzeni, wybierając między ścieżką karną a cywilną dochodzenia roszczeń, często decydują się na skierowanie zawiadomienia o przestępstwie wraz z wnioskiem o nałożenie obowiązku naprawienia szkody. Z perspektywy członka zarządu jest to rozwiązanie niebezpieczne, ponieważ przegranie procesu i nałożenie na niego przez sąd karny tego obowiązku może spowodować zaistnienie konsekwencji, które nie wiążą się z przegranym procesem cywilnym.

Po pierwsze, sad karny może nałożyć obowiązek naprawienia szkody w charakterze tzw. obowiązku probacyjnego. Sprawca musi wtedy naprawić szkodę, aby nie doszło do:

- podjęcia wobec niego postępowania karnego (jeżeli postępowanie warunkowo umorzono),

- zarządzenia wykonania kary (przy warunkowym zawieszeniu jej wykonania).

Naprawienie szkody stanowi w takich sytuacjach dodatkowy obowiązek nałożony na sprawcę. Musi on go wykonać, aby sąd nie zastosował wobec niego wskazanych wyżej rozwiązań. Sprawca może się co prawda powoływać na swoją trudną sytuację finansową, która uniemożliwiła mu wykonanie tego obowiązku. Nie ma jednak gwarancji, że uniknie wtedy negatywnych konsekwencji takiego zaniechania.

Po drugie, jeżeli orzeczono wobec członka zarządu obowiązek naprawienia szkody, to zatarcie skazania nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem jego wykonania. Innymi słowy, jeżeli członek zarządu zostaje skazany na karę grzywny i ponadto zostaje zobowiązany do naprawienia szkody pokrzywdzonemu, to zapłacenie jedynie grzywny nie spowoduje zatarcia skazania. Jeżeli sprawcy zależy na tym, żeby jak najszybciej doszło do zatarcia skazania (ponieważ np. blokuje mu to możliwość zasiadania w organach spółek), to wtedy pojawia się konieczność zapłaty przez niego odszkodowania na rzecz pokrzywdzonego. W przeciwnym razie zatarcie skazania nastąpi z dużym opóźnieniem.

Po trzecie, od października 2023 roku obowiązuje art. 244c kodeksu karnego, zgodnie z którym, kto uchyla się od wykonania orzeczonego przez sąd na rzecz pokrzywdzonego lub osoby dla niego najbliższej, za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, środka kompensacyjnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązki podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.

Ustawodawca uzasadniał to rozwiązanie m.in. chęcią poprawienia sytuacji osób pokrzywdzonych, wobec których sprawca czynu zabronionego nie chce często naprawić szkody wyrządzonej przestępstwem, przy jednoczesnych problemach w skutecznym wyegzekwowaniu od niego spełnienia tego zobowiązania. Dlatego uznano, że wykonanie środka kompensacyjnego w postaci naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem powinno być objęte taką samą ochroną prawną jak wykonywanie nałożonych na sprawcę środków karnych (gdzie karalnością jest objęte nieprzestrzeganie zakazów z nich wynikających).

Takiemu rozwiązaniu można postawić wiele zarzutów. Naprawienie szkody nie jest bowiem środkiem karnym, ale kompensacyjnym, i nie powinno być traktowane analogicznie jak np. zakaz wykonywania zawodu. Ustawodawca w ogóle nie określił przy tym, kiedy właściwie następuje popełnienie tego przestępstwa, bo generalnie nie ma przecież żadnego terminu na wykonanie naprawienia szkody orzeczonego jako środek kompensacyjny. Poza tym trudno nie uznać, że lepszą ściągalność kwot orzeczonych tytułem obowiązku naprawienia szkody zapewniłoby po prostu usprawnienie sposobu prowadzenia egzekucji komorniczych. Wprowadzenie tego przestępstwa można zatem odczytywać jako przyznanie przez ustawodawcę, że nie jest on w stanie zapewnić pokrzywdzonym odpowiednio skutecznego systemu wykonywania orzeczeń sądowych i próbuje to naprawić za pomocą prawa karnego, co trudno oceniać pozytywnie.

Nie zmienia to jednak tego, że członek zarządu, który nie wykona orzeczonego przez sąd karny obowiązku naprawienia szkody, będzie mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za kolejne przestępstwo.

Argumentacja ma znaczenie

Orzeczenie obowiązku naprawienia szkody przez sąd karny istotnie pogarsza zatem sytuację członka zarządu. Podstawową metodą uniknięcia tego, jest oczywiście podjęcie skutecznej obrony w postępowaniu karnym, aby nie doszło do skazania lub warunkowego umorzenia postępowania i sąd w ogóle nie miał podstawy, aby orzekać obowiązek naprawienia szkody. Można ponadto powoływać się na to, że roszczenie pokrzywdzonego zostało już zaspokojone w toku sprawy cywilnej (choć jak wskazano wyżej, nie zawsze będzie to możliwe). W pewnych sytuacjach argumentem może być także to, że szkoda pokrzywdzonego była jedynie pośrednim następstwem popełnienia przestępstwa i nie powinna być przedmiotem orzeczenia sądu karnego.

Takie sposoby argumentacji mogą się jednak okazać nieskuteczne i w przypadku stwierdzenia przez sąd karny popełnienia przestępstwa członek zarządu może mieć problem, aby uniknąć nałożenia na niego obowiązku naprawienia szkody.

Autor jest adwokatem, partnerem, zastępcą szefa działu prawa karnego w Filipiak Babicz Legal sp. k

Gdy myślimy o odpowiedzialności odszkodowawczej członków zarządów spółek za szkody wyrządzone czy to samej spółce, czy jej kontrahentom, automatycznie przychodzą nam do głowy przede wszystkim regulacje prawa cywilnego dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej za wyrządzone delikty. Nie jest to jednak jedyna możliwość nałożenia na członka zarządu odpowiedzialności tego rodzaju.

Przepisy prawa cywilnego dotyczące odpowiedzialności za naprawienie szkody stosuje się bowiem również w postępowaniach karnych. Wynika to wprost z art. 46 kodeksu karnego. Sens tej regulacji polega na tym, że sąd karny może orzec obowiązek naprawienia, w całości albo w części, szkody wyrządzonej przestępstwem lub obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i stosuje przy tym przepisy prawa cywilnego.

Pozostało 94% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Sprawy frankowiczów w sądach – wszystko co musisz wiedzieć
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Praca, Emerytury i renty
Wakacyjne wyjazdy do pracy za granicę. Jak się przygotować?
Prawo pracy
Co przysługuje pracownikom w upały? Czy rodzi to obowiązki podatkowe i składkowe?
Materiał Promocyjny
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Za granicą
Wakacje 2024 z biurem podróży. Jakie mam prawa podczas wyjazdu wakacyjnego?
Materiał Promocyjny
Jak Lidl Polska wspiera polskich producentów i eksport ich produktów?