Mocno nadszarpnięta przez rosyjską inwazję gospodarka Ukrainy stoi w obliczu spadku gospodarczego o 35-45 proc. w 2022 roku i miesięcznego deficytu fiskalnego w wysokości 5 miliardów dolarów i jest w dużym stopniu uzależniona od finansowania zagranicznego od swoich zachodnich partnerów.
Czytaj więcej
Nawet 9-10 mld zł przeznaczyli Polacy na wsparcie Ukraińców uciekających przed wojną – szacuje Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym raporcie. Państwowe wydatki na ten cel to ok. ok. 15,9 mld zł.
Kyryło Szewczenko przemawiając podczas wizyty w Londynie, powiedział, że ma nadzieję na uzgodnienie linii swapowej z Bankiem Anglii „w ciągu kilku tygodni”, choć nie określił kwoty, której ta umowa miałaby dotyczyć. Szef banku poinformował, że Kijów złożył już swoją prośbę do MFW, a teraz konsultuje się z funduszem w sprawie nowego finansowania, które, jak ma nadzieję, zapewni w ciągu dwóch lub trzech lat nawet 20 miliardów dolarów w formie promesy kredytowej - Stand-By Arrangement (SBA) lub Extended Fund Facility (EFF) – kilkuletniego programu wsparcia.
To pierwszy raz, kiedy Ukraina podała sumę jakiej potrzebuje na wsparcie gospodarki. Program o wartości 20 miliardów dolarów byłby po Argentynie drugą co do wielkości obecnie aktywną pożyczką z MFW – pisze Reuters.
Szef banku centralnego powiedział, że nowy program powinien zapewnić środki, które pomogą ustabilizować gospodarkę i ma nadzieję, że uda się go rozpocząć już w tym roku. Mogłoby to zapewnić powrót do warunków przedwojennych, takich jak elastyczny kurs walutowy, brak limitów na rynku walutowym, spadek kredytów zagrożonych w sektorze bankowym oraz zrównoważona polityka fiskalna.