W publicznym radiu i telewizji trzeba dokonać gruntownych porządków, także personalnych – zapowiadają ugrupowania, które zwyciężyły w wyborach parlamentarnych. Rozważa się nawet likwidację spółek Polskiego Radia, TVP i PAP. Obecny minister kultury Piotr Gliński chce jednak zablokować te zamysły poprzez zmianę statutów tych spółek.
W datowanym na 23 listopada piśmie do Rady Mediów Narodowych Gliński wnosi o wpisanie do ich statutów reguły, że w razie otwarcia likwidacji spółek likwidatorami byliby członkowie ich zarządów i szefowie komórek odpowiedzialnych za obsługę prawną. Adresatem wniosku jest Rada Mediów Narodowych (RMN), która zgodnie z ustawami o PAP oraz o radiofonii i telewizji wyraża zgodę na zmianę statutów spółek zarządzających państwowymi mediami.
Czytaj więcej
Czy rządzone przez PiS państwowe media można szybko przywrócić społeczeństwu? Z pewnością nie da się tego zrobić natychmiast, zwłaszcza że o obsadzie stanowisk w zarządach spółek prowadzących te stacje decyduje dziś Rada Mediów Narodowych – specjalne ciało stworzone za rządów PiS.
Gdyby do takich zmian doszło, dzisiejsze zarządy tych spółek, powołane za rządów Prawa i Sprawiedliwości, prawdopodobnie nie byłyby zainteresowane likwidacją.
Próba takiej zmiany statutów mogłaby być nieskuteczna. Jak zauważa prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelarii BLSK Legal, kodeks spółek handlowych daje walnemu zgromadzeniu samodzielne prawo wskazania osoby likwidatora, a statut nie może zmienić uprawnień akcjonariuszy.