Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ulepszenia środowiska prawnego i instytucjonalnego dla przedsiębiorców właśnie trafił do konsultacji.
Małoletni biznesmeni
Resort zapewnia, że propozycje mają ułatwić stawianie pierwszych kroków w biznesie. Zmiany w kodeksie cywilnym, kodeksie postępowania cywilnego i prawie przedsiębiorców wytyczą jasną procedurę, która umożliwi osobom małoletnim – za zgodą sądu opiekuńczego – podejmowanie i wykonywanie działalności gospodarczej lub zawodowej. Propozycję tę radca prawny Grzegorz Lang, dyrektor ds. prawnych w Federacji Przedsiębiorców Polskich, określa jako wymagającą „wszechstronnego namysłu”. – Wydaje się, że małoletnich należałoby raczej chronić przed zaciąganiem zobowiązań, niż im to ułatwiać – wskazuje.
Od przedsiębiorcy nie będzie można już żądać posługiwania się pieczątką, a jej brak nie stanie się powodem, żeby uznać pismo za niekompletne. Kontrole w firmach mają przebiegać szybciej i sprawniej, bo przed ich rozpoczęciem przedsiębiorca dostanie listę dokumentów i informacji, które będą w jej trakcie potrzebne. Ograniczona zostanie też liczba dokumentów papierowych, bo możliwe będzie doręczenie załączników na elektronicznych nośnikach.
Łatwiejsza ma się stać również sukcesja w firmach. Z 85 do 75 proc. obniżony zostanie udział spadkobierców niezbędnych do ustanowienia zarządcy sukcesyjnego. Złożenie wniosku, a nie dopiero sądowe postanowienie, umożliwi automatyczne wydłużenie zarządu sukcesyjnego. To z kolei ma pomóc spadkobiercom utrzymać firmę do czasu rozstrzygnięcia spraw spadkowych. Zarządca sukcesyjny zyska możliwość dostępu do rachunku bankowego na takich samych jak przedsiębiorca zasadach, co w praktyce ma pozwolić na dostęp np. do bankowości elektronicznej.
Według założeń przepisy prawa gospodarczego powinny wchodzić w życie 1 stycznia lub czerwca danego roku (zasada „dwóch terminów”). Jednak zdaniem Grzegorza Langa reguła ta będzie niełatwa do zastosowania. – Przy obecnym tempie wprowadzania zmian legislacyjnych trudno realistycznie liczyć na cykl półroczny. Nawet jednak wprowadzanie zmian prawa raz na kwartał byłoby osiągnięciem – ocenia.