Trybunał Konstytucyjny zbadał w środę skargę radcy prawnego domagającego się kontroli konstytucyjności § 8 rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (DzU z 2019 r., poz. 68). Chodzi o różnicowanie stawek za prowadzenie spraw z wyboru i z urzędu. Zdaniem skarżącego taka regulacja naruszała art. 64 ust. 2 konstytucji (ochrona własności) w zw. z art. 31 ust. 3 (zasady ograniczania konstytucyjnych wolności) i art. 32 ust. 1 (równość wobec prawa), jak również art. 91 (przekroczenie upoważnienia ustawowego przy rozporządzeniu).
Brak argumentów
Na rozprawie skarżący radca prawny wskazał, że różnicowanie wynagrodzenia jest nieuzasadnione, po pierwsze, dlatego, że nakład pracy w obu rodzajach spraw jest taki sam – a często nawet urzędówki są trudniejsze. Po drugie, radca ma możliwość nieprzyjęcia sprawy klienta „z ulicy”, jeśli nie specjalizuje się w danej dziedzinie – przy sprawach z urzędu jest to znacznie trudniejsze, trzeba prosić sąd o zmianę pełnomocnika. Po trzecie wreszcie, radca (jak również adwokat) dostaje pieniądze za sprawę z urzędu dopiero po jej zakończeniu – na co trzeba nieraz czekać wiele miesięcy lub nawet lat – i w tym czasie de facto kredytuje Skarb Państwa.
Czytaj więcej
Orzeczenie TK otworzyło prawnikom drzwi do wyższych wynagrodzeń za pełnomocnika z urzędu.
Przedstawiciel ministra sprawiedliwości wskazał, że zróżnicowanie wynagrodzenia nie ma charakteru podmiotowego, ale wynika z tego, że koszty spraw z urzędu ponosi Skarb Państwa. Z kolei przedstawiciel prokuratora generalnego powołał się na wyrok TK z 2006 r., wskazujący, że ryzyko związane z funkcjonowaniem systemu pomocy prawnej z urzędu powinno być dzielone między państwo a samorządy prawnicze. Jest to bowiem element wykonywania zawodu zaufania publicznego w interesie publicznym, a to wymaga pewnych poświęceń.
– Trybunał podzielił zarzuty skarżącego i uznał, że § 8 rozporządzenia narusza konstytucyjny standard – powiedział sędzia sprawozdawca Piotr Pszczółkowski w ustnych motywach orzeczenia. – Wynagrodzenie za pracę pełnomocnika z urzędu jest podlegającym ochronie konstytucyjnej prawem majątkowym – dodał.