Protest przed nowozelandzkim parlamentem, inspirowany protestem uczestników tzw. Konwoju wolnośći w Kanadzie, trwa od czterech dni. Protestujący koczują na trawnikach przed parlamentem w Wellington i blokują ulice w pobliżu parlamentu ciężarówkami, samochodami, kamperami i motocyklami.
Policja, w wydanym w piątek komunikacie poinformowała, że w ciągu ostatniej nocy nie doszło do żadnych incydentów w rejonie parlamentu, chociaż dwie osoby zostały aresztowane w związku z "zachowaniem wynikającym ze spożycia alkoholu".
Policja podkreśla, że przyczyny i motywacje uczestników protestu są bardzo odmienne, co sprawia, że komunikacja z nimi jest trudna.
Czytaj więcej
Nowozelandzka policja aresztowała ponad 50 osób i rozpoczęła siłowe usuwanie setek protestujących, którzy od trzech dni demonstrują przed budynkiem parlamentu w stolicy Nowej Zelandii, Wellington, przeciwko obostrzeniom i obowiązkowi szczepień na COVID-19.
W piątek wokół parlamentu pojawiło się więcej namiotów, a nawet altana, ale przebieg protestu był pokojowy, inaczej niż w czwartek, gdy doszło do starć demonstrujących z policją i licznych aresztowań.