Pamiętają Państwo protesty w 2021 r. przeciwko forsowanej przez Prawo i Sprawiedliwość ustawie zwanej lex TVN? Mieliśmy tłumy na ulicach dziesiątek miast, zaczernione ekrany na komputerach czy zadrukowane na czarno pierwsze strony gazet. Wówczas wielu polityków opozycji nie szczędziło krytyki rządzącej formacji, grzmiąc, że stawką jest nie tylko niezależność największej stacji telewizyjnej, ale też demokracja. Bo wolne media to jej podstawa.
W ubiegłym tygodniu czytelnicy i widzowie znów zobaczyli na czołówkach „czarność”. Tym razem media ostrzegały – i wciąż to robią – jak dramatyczne skutki będzie miała dla nich przyjęta już przez Sejm nowelizacja prawa autorskiego, która stawia wydawców w dużo gorszej pozycji wobec big techów korzystających z ich treści. Nie, tym razem ustawa nie uderza w konkretną stację. Ona sprawi, że wszystkie media, jak obrazowo ujęła to jedna z posłanek Lewicy, zostaną zagłodzone.
Czytaj więcej
Spóźniona o trzy lata nowelizacja prawa autorskiego, będąca implementacją unijnych dyrektyw, które upoważniają twórców do tantiem z tytułu wykorzystywania ich dzieł w internecie i na platformach streamingowych, przyjęta przez Sejm.
Ekipa Donalda Tuska wydaje się głucha na te argumenty (choć wciąż ma szansę pójść po rozum do głowy podczas prac w Senacie). Cóż, media nigdy nie są ulubieńcami tych, którym patrzą na ręce.
To niejedyny dowód prawidłowości starego porzekadła, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mamy oto powtórkę z nieoglądania się na standardy dobrej legislacji, gdy władzy zależy na szybkim przepchnięciu przepisów przez parlament. Ba, jak pisze w swoim felietonie karnista Mikołaj Małecki, w przypadku prac nad ustawą regulującą zasady używania broni na granicy, możemy wręcz mówić o naruszeniu konstytucji. Projekt przewiduje bowiem zmiany m.in. w kodeksie postępowania karnego, a zatem powinien być procedowany w sposób i tempie właściwym dla przedłożeń o randze kodeksowej. No ale to wymaga czasu, a przecież z problemem trzeba się uporać ekspresowo, bo temat śmierci żołnierza przy granicy i zatrzymania trzech innych nie schodzi z czołówek...