Karina Knorps-Tuszyńska: Aborcja, rejestr i klauzula sumienia

Nie będzie wykazu szpitali, w których nie unika się aborcji. Potwierdza to Ministerstwo Zdrowia.

Publikacja: 03.07.2024 04:31

Karina Knorps-Tuszyńska: Aborcja, rejestr i klauzula sumienia

Foto: Adobe Stock

Stworzenie rejestru szpitali, w których lekarze nie powołują się na klauzulę sumienia, aby uniknąć przeprowadzenia aborcji, mogłoby – z perspektywy pacjentki – przyspieszyć i ułatwić proces przerywania ciąży. Jeśli wszyscy lekarze powołują się na klauzulę, pacjentka nie musiałaby czekać, aż dany szpital znajdzie kogoś, kto przeprowadzi zabieg terminacji. Placówki mają taki obowiązek od 30 maja, gdy weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dotyczy to sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec uważa, że procedura powinna odbywać w sposób jak najmniej uciążliwy dla kobiety.

Jak obecne rozwiązania i całą sytuację oceniają eksperci? Jakub Kosikowski z Naczelnej Izby Lekarskiej podkreśla, że taki rejestr nie jest potrzebny, bo lekarz może zastosować klauzulę sumienia tylko w przypadku, gdy ciąża jest skutkiem gwałtu. A według statystyk Ministerstwa Zdrowia w latach 2021-2023 nie dokonywano aborcji w przypadku ciąży z gwałtu.

Czytaj więcej

Zażyła tabletkę poronną, policja przyjechała z nią na SOR. Ruszył proces Joanny z Krakowa

Podobnie uważa prof. Dariusz Wydra, ordynator w Klinice Położnictwa i Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Podkreśla, że nie spotyka się z przypadkami odmowy wykonania zabiegu terminacji ciąży z powodu powoływania się na klauzulę sumienia, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia ciężarnej kobiety.

– Jeśli jest stan zagrożenia życia, to nie mamy wątpliwości i ratujemy życie ludzkie – mówi. W związku z tym nie widzi potrzeby rejestrowania, w których szpitalach jest wykonywany zabieg.

Przetwarzanie danych pod ochroną

Z kolei Mariusz Purgał, adwokat i partner w kancelarii KWKR, podkreśla, że ani nowelizacja wspomnianego rozporządzenia, ani ustawa o zawodzie lekarza nie daje podstaw prawnych do prowadzenia rejestrów z informacjami, czy lekarze danej placówki na taką klauzulę się nie powołują. Tworzenie i prowadzenie takiego rejestru, a następnie jego aktualizacja wymagałyby weryfikacji, którzy lekarze z takiej klauzuli korzystają, a to oznacza przetwarzanie danych osobowych.

– Pamiętać należy także, iż nawet jeżeli sam rejestr nie zawierałby danych osobowych lekarzy, to w połączeniu z innymi danymi, np. listą personelu danej placówki, możliwe wydaje się powiązanie danego lekarza z informacją, czy korzysta z klauzuli sumienia czy nie. Takie przetwarzanie danych osobowych wymaga zaś odpowiedniej podstawy prawnej, której wprowadzona nowelizacja nie daje – podkreśla mec. Purgał.

Urząd Ochrony Danych Osobowych zaznacza, że organy władzy publicznej działają na podstawie przepisów prawa i muszą przetwarzać dane, ale jedynie w zakresie niezbędnym i koniecznym dla realizacji konkretnego celu wynikającego z tych przepisów.

Z kolei MZ zwraca uwagę, że powołanie się na klauzulę sumienia dotyczy określonej sytuacji medycznej i faktycznej. Ten sam lekarz może więc w niektórych sytuacjach uznać, że udzielenie świadczenia jest zgodne z jego sumieniem, a w innych, że nie.

– Nie mamy więc danych dotyczących liczby lekarzy powołujących się na tzw. klauzulę sumienia – wskazuje resort.

Podkreśla jednocześnie – w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej”– że nie planuje tworzenia rejestru w odniesieniu do procedury przerwania ciąży. – Podmiot leczniczy, zawierając umowę o udzielaniu świadczeń zdrowotnych, musi ją wykonywać – dodaje MZ.

Pół miliona za odmowę

W całej Polsce świadczenia zdrowotne w zakresie ginekologia-położnictwo w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia wykonuje ok. 350 podmiotów. Wykaz tych szpitali jest dostępny na stronach NFZ. Rzecznik praw pacjenta podkreśla, że do 30 maja nie wpłynęły do niego skargi pacjentek na odmowę terminacji ciąży w związku z powołaniem się przez lekarza na klauzulę sumienia. Nałożono jednak pierwszą karę za odmowę dozwolonej prawnie aborcji w wysokości 550 tys. zł (na Pabianickie Centrum Medyczne).

Autorka jest dziennikarką „Rzeczpospolitej”

Stworzenie rejestru szpitali, w których lekarze nie powołują się na klauzulę sumienia, aby uniknąć przeprowadzenia aborcji, mogłoby – z perspektywy pacjentki – przyspieszyć i ułatwić proces przerywania ciąży. Jeśli wszyscy lekarze powołują się na klauzulę, pacjentka nie musiałaby czekać, aż dany szpital znajdzie kogoś, kto przeprowadzi zabieg terminacji. Placówki mają taki obowiązek od 30 maja, gdy weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dotyczy to sytuacji, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec uważa, że procedura powinna odbywać w sposób jak najmniej uciążliwy dla kobiety.

Pozostało 83% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: O prasie, ale nie prywata
Rzecz o prawie
Michał Bieniak: Rozwody. Kapitulacja ministra sprawiedliwości
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Od czego lub kogo adwokat jest wolny?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Są paragrafy na plażowe parawany
Materiał Promocyjny
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Pocztówka z wakacji 2029 r.
Materiał Promocyjny
Jak Lidl Polska wspiera polskich producentów i eksport ich produktów?